Szybkie ładowanie, na które czekamy
Nie tylko smartfony, jak widać Qualcomm eksponuje możliwość wydajnego ładowania laptopów / foto. Qualcomm
Pisaliśmy o tym, że wyjątkowo szybkie doprowadzenia telefonu do pełnego stanu baterii powinno wkrótce być powszechniejsze. W końcu 100 W naładuje smartfon w kilkanaście minut także w przypadku Quick Charge 5. A konkretniej od 0 proc. do 50 proc. w 5 minut, a do 100 proc. w 15 minut (zakładając pojemność akumulatora 4500 mAh). Nawet słysząc to dziś, a nie kilka lat temu, wartości wydają się jak wyjęte z kosmicznych technologii.
Szybko, ale i bezpiecznie
Przy czym producent zapewnia, że zastosowane układy zadbają o żywotność baterii. Quick Charge 5 będzie też zaopatrzony w bogaty pakiet aż 12 różnych zabezpieczeń m.in. przed skokami napięcia i wysoką temperaturą. Choć ta ostatnia mimo zwiększenia mocy wypada i tak lepiej niż w poprzednich wydaniach Quick Charge, więc ładowarki oraz telefony powinny być chłodniejsze niż wcześniej, nawet o 10 stopni Celsjusza. Efektywność zasilania określona jest na powyżej 98 proc.
Co ważne, Qualcomm Quick Charge 5 jest po części zgodny z USB Power Delivery, a nawet wykorzystuje jego protokół. Nowe układy scalone zarządzania energią Qualcomm SMB1396 i SMB1398 obsługują baterie 1SnP i 2SnP, tradycyjne przewodowe i nowocześniejsze indukcyjne ładowanie czy adaptacyjną pracę w oparciu o aktualne warunki ładowanego sprzętu.
Szybkie ładowanie o szerokiej kompatybilności
Pierwszych urządzeń z Qualcomm Quick Charge 5 możemy spodziewać się już w 3 kwartale tego roku. Na razie zgodne będą modele wykorzystujące chipy Qualcomm Snapdragon 865 i Qualcomm Snapdragon 865 Plus, a także kolejne wersje wysokich SoC od Amerykanów. Niestety nie od razu QC 5 zadomowi się w tańszej półce, więc np. niedawno zapowiedziany Snapdragon 690 będzie musiał obejść się smakiem. Choć po bliżej niesprecyzowanym czasie również niższe serie będą zgodne z najnowszym standardem.
Źródło i foto: Qualcomm