Pierwotnie smartfony te powinny pojawić się w pierwszym kwartale, firma wprowadza jednak nową rodzinę kilka tygodni po flagowej serii Xiaomi 13. Rodzina Redmi K60 obejmuje standardowy model, Redmi K60 Pro i wariant Redmi K60E. Urządzenia te wypełniają lukę między telefonami średniej klasy a urządzeniami flagowymi. Oferują bardzo dobre wyposażenie w atrakcyjnej cenie. Bez zbędnych ceregieli zapraszam do lektury.
Redmi K60 z układem Snapdragon 8+ Gen 1
Tegoroczny standardowy wariant Redmi K60 ma wiele do zaoferowania i to jednakowo pod względem designu, jak i zastosowanych podzespołów i w zasadzie jest bezpośrednim konkurentem dla wszystkich tegorocznych flagowców, choć w 2023 roku wielu będzie go nazywało średniakiem.
Jego sercem jest potężny układ SoC Snapdragon 8+ Gen 1, zapewniający wyraźnie lepszą wydajność i efektywność w porównaniu z poprzednikiem. Telefon jest również wyposażony w układ chłodzenia o powierzchni 5000 mm2 z komorą parową. Takie połączenie pozwoli wykorzystać w pełni potencjał zastosowanego układu bez obaw o nadmierne wydzielanie się ciepła i zjawisko throttlingu.
Źródło: Xiaomi
Układ obecny w Redmi K60 wspierany jest przez 8 GB lub 16 GB pamięci RAM i nawet do 512 GB pamięci na dane i aplikacje.
Kolejnym mocnym punktem w specyfikacji Redmi K0 jest wyświetlacz dostarczony przez Samsunga. Jest to AMOLED o przekątnej 6,67 cala i rozdzielczości 2K (3200 x 1440 pikseli), co przekłada się na bardzo wysokie zagęszczenie punktów na cal. Wyświetlacz obsługuje częstotliwość odświeżania 120 Hz i do tego oferuje szczytową jasność na poziomie 1200 nitów. Nie zapomniano oczywiście o pełnym przyciemnianiu DC, automatycznej regulacji jasności, wykrywaniu temperatury barwowej otoczenia, dotyku o super rozdzielczości, Dolby Vision, jak również technologii AI HDR i wielu innych.
Redmi K60 wnosi ze sobą nowy wygląd wysepki dla aparatów. To duże odejście od języka projektowania, który rozpoczął się wraz z serią Redmi K40. Telefon ma potrójną konfigurację aparatu z głównym obiektywem 64 MP z optyczna stabilizacja obrazu (OIS). Model ten obsługuje również elektroniczną stabilizację obrazu podczas nagrywania wideo, aby zmniejszyć wpływ drgań podczas nagrywania. Główny aparat współpracuje z obiektywem makro 2 MP i ultraszerokokątnym 8 MP o polu widzenia 119°. Widać zatem, że Redmi postawiło przede wszystkim na obiektyw główny, gdyż dwa pozostałe mają przeciętne parametry.
Na froncie umieszczono obiektyw 16MP. Energię dostarcza natomiast ogniwo o pojemności 5500 mAh z szybkim ładowaniem o mocy 67W. Do tego jeszcze dochodzi ładowanie bezprzewodowe o mocy 30W, co jest bardzo miłym dodatkiem.
Źródło: Xiaomi
Redmi K60 będzie sprzedawany w czterech wersjach kolorystycznych z różnym wykończeniem. Cena zaczyna się od 2499 juanów (~1580 złotych) za model 8 GB/128 GB. Najwyższy model z 16 GB/512 GB kosztuje 3599 juanów (~2276 zł). Sprzedaż rozpocznie się 31 grudnia za pośrednictwem chińskiej strony internetowej Xiaomi.
Redmi K60 Pro to pogromca flagowców 2023
Kolejny model, a mianowicie Redmi K60 Pro, to prawdziwy król serii, który zadebiutował, by rywalizować w kategorii zabójców flagowców 2023 roku, na co wskazuje między innymi jego układ SoC.
W rezultacie mamy imponujące specyfikacje, które zbliżają go do zwykłych smartfonów klasy premium. Podobnie istnieją pewne niedociągnięcia uzasadniające niższą cenę, ale to raczej nie powinno dziwić.
Źródło: Xiaomi
Pod względem głównych parametrów, wyświetlacz zastosowany w Redmi K60 Pro jest niemal identyczny, jak ten obecny w standardowym wariancie, a zatem jest to 6.67-calowy AMOLED o rozdzielczości 2K, który może osiągnąć szczytową jasność 1400 nitów, a także ma ten sam wyśrodkowany otwór dla kamery. Panel oferuje częstotliwość odświeżania 120 Hz, częstotliwość próbkowania dotykowego 480 Hz i HDR10+. Pod wyświetlaczem znajduje się również czytnik linii papilarnych, który jest oczywiście optyczny.
Redmi wraz z tym modelem wprowadziło również nową funkcję Auto-Brightness 2.0. Korzysta ona z nowego algorytmu, który uczy się i dostosowuje do Twojego scenariuszu użytkowania, aby lepiej dobierać podświetlenie do warunków ośwetleniowych.
Sercem tego smartfona jest przepotężny Snapdragon 8 Gen 2, który ma pojedynczy rdzeń Kryo Prime (oparty na ARM Cortex-X3) o taktowaniu 3,2 GHz cztery rdzenie Performance (w układzie 2+2) – te rdzenie działają z częstotliwością 2,8 GHz i bazują na architekturze Cortex-A715 i Cortex-A710. A na koniec jeszcze trzy rdzenie Efficiency (Cortex-A510) o częstotliwości 2,0 GHz. Do tego dochodzi jeszcze najnowszy procesor graficzny Adreno, który oferuje do 25% wyższą wydajność przy 45% wyższej efektywności energetycznej.
Jest wyposażony w najnowszy silnik Qualcomm AI Engine i ulepszony procesor Hexagon, który według firmy może oferować szybsze przetwarzanie języka naturalnego z tłumaczeniem na wiele języków i zaawansowanymi funkcjami aparatu AI. Istnieje obsługa akceleracji sprzętowej w czasie rzeczywistym śledzenie promienii zaoferuje wsparcie zoptymalizowane pod kątem urządzeń mobilnych dla Unreal Engine 5 Metahumans Framework.
Źródło: Xiaomi
Jest on wspierany przez maksymalnie 16 GB pamięci RAM i 512 GB pamięci. Dzięki temu układowi telefon uzyskuje taką samą wydajność, jak wyraźnie droższe nadchodzące flagowce na 2023 rok, a także te, które już zadebiutowały.
Konfiguracja głównego aparatu w Redmi K60 Po wygląda bardzo solidnie, gdyż otrzymamy 50-megapikselowy aparat główny Sony IMX800 z optyczną i elektroniczną stabilizacją obrazu (OIS + EIS). Są oczywiście inteligentne funkcje AI, takie jak rozpoznawanie obiektów i filtry. Redmi twierdzi, że doświadczenie i jakość są podobne do korzystania z kamery filmowej. Pozostałe czujniki to 8-megapikselowy ultraszerokokątny obiektyw i 2-megapikselowy aparat makro. Nie ma teleobiektywu ani peryskopowego obiektywu do zaawansowanego zoomu optycznego.
Jak zwykle w przypadku superwydajnych i tanich smartfonów, sekcja aparatu jest tym, co odróżnia je od innych urządzeń premium. Sądzę jednak, że osoby zainteresowane zakupem, nie powinny czuć się rozczarowane możliwościami aparatu głównego.
W Redmi K60 Pro postawiono na superszybkie ładowanie o mocy 120W. Zastosowany akumulator o pojemności 5000 mAh ma się bowiem naładować do pełna w zaledwie 19 minut. Telefon otrzymuje również bezprzewodowe ładowanie o mocy 30 W. Co więcej, mamy chip Xiaomi Surge P1, który chroni telefon przed przegrzaniem. Redmi K60 Pro jest wyposażony w podkładkę ładującą oferującą tę samą prędkość.
Redmi K60 Pro wyceniony został na 3299 juanów (około 2086 zł) za podstawową wersję 8 GB / 128 GB. Decydując się na model najmocniejszy, a zatem z 16GB pamięci RAM i 512GB na dane trzeba przygotować 4599 juanow (~2910 zł). Sprzedaż rozpocznie się 31 grudnia na stronie Xiaomi China.
Źródło: Xiaomi
Redmi K60E to model najsłabszy, ale nadal mocny
Redmi K60E to najtańszy smartfon w nowej rodzinie, być może to wyjaśnia „E” w nazwie. To pierwszy tego typu smartfon w całej serii Redmi K. Urządzenie ma oczywistą różnicę w wydajności, ale inne aspekty sprawiają, że jest to bardzo przyzwoita propozycja, zwłaszcza gdy spojrzymy na cenę.
Redmi K60E otrzymał ten sam 6.67-calowy ekran AMOLED z częstotliwością odświeżania 120 Hz i rozdzielczością 1440p. Panel ma jasność 1200 nitów i 10-bitowe kolory. Do tego, podobni jak dwa pozostałe smartfony otrzymał na froncie Corning Gorilla Glass Victus.
Główny aparat to moduł o matrycy 48 MP, ale to wciąż zawiera OIS. Pozostałe dwa czujniki to ta sama pieśń – ultraszerokokątny 8 MP i aparat makro 2 MP. Akumulator w Redmi K60E ma taką samą pojemność 5500 mAh z szybkim ładowaniem 67 W. Nie ma jednak ładowania bezprzewodowego.
Moc obliczeniową w Redmi K60E dostarcza SoC MediaTek Dimensity 8200. Do tego smartfon ma pamięć UFS 3.1 i pamięć RAM LPDDR5, podczas gdy pozostałe dwa otrzymują nowsze standardy UFS 4.0 i LPDDR5X.
To latem w dalszym ciągu bardzo dobry smartfon, aczkolwiek wyraźnie klasy wyższej średniej.
Redmi K60E trafi do sprzedaży w kolorach czarnym, zielonym i białym. Cena zaczyna się od 2199 juanow (~1390 zł), co sprawia, że jest silnym graczem ze średniej półki. Smartfon jest już w sprzedaży na stronie Xiaomi i u autoryzowanych partnerów.
Źródło: Weibo / fot. tyt. Xiaomi