Czytaj także: Rosjanie zachwalają narodowy smartfon AYYA T1. Mówią, że jest bezpieczny
Procesory Bajkał-S nie powstaną
Firma Baikal Electronics wstrzymała plany wprowadzenia do sprzedaży procesorów serwerowych Baikal-S zaprezentowanych pod koniec 2021 roku ze względu na problemy ze składaniem zamówień na produkcję na Tajwanie, donosi Kommersant. Na ich dostawy liczył szereg dużych firm, w tym rosyjski Sbierbank. Rosyjskie firmy będą musiały szukać sposobów na import zagranicznych procesorów serwerowych, co w kontekście wycofania się z tamtego rynku firm AMD i Intel będzie zadaniem trudnym.
Zobacz też: Rosja zaprezentowała narodowego laptopa. Jest jak z ubiegłej epoki
Według dwóch źródeł Kommersant Baikal Electronics zrezygnowało z produkcji i sprzedaży procesorów serwerowych Baikal-S z powodu odmowy realizacji kontraktu ze strony tajwańskiego TSMC. Co ciekawe, niektóre procesory zostały już wyprodukowane, ale nie zostaną przekazane Rosjanom.
Baikal Electronics miało niezwykle ambitne plany dotyczące rynku procesorów serwerowych. Latem ubiegłego roku firma przedstawiła swoją strategię inwestycyjną do 2025 roku. Zgodnie z nią producent chipów planował najpierw wypuścić procesor Baikal-S, a następnie inne rodzaje chipów. Do końca 2022 roku planowano zamówić w TSMC 300 tysięcy procesorów, a do 2025 roku podwoić tę liczbę.
Baikal Electronics stara się zachować twarz
Uważa się, że firma może porzucić plany związane z projektem kolejnej generacji procesorów serwerowych Baikal-S2, na których rozwój otrzymała 5,64 mld rubli (ok. 437 milionów złotych) od Ministerstwa Przemysłu i Handlu. Pierwsze partie tych układów miały być gotowe w 2025 roku.
Baikal Electronics odmówiło szczegółowego komentarza, ale zapewniło, że „zespół nadal pracuje nad wszystkimi projektami, w tym układami Baikal-S, Baikal-S2”.
Dodajmy, że według pierwotnych zapowiedzi z 2014 roku procesory Bajkał miała produkować rosyjska firma T-Platforms. Nic z tego nie wyszło.
Źródło: Kommersant