Rosja legalizuje nielegalny import elektroniki i innych towarów

Maksym SłomskiSkomentuj
Rosja legalizuje nielegalny import elektroniki i innych towarów
Rosja rozpoczęła wielkoskalową agresję wojskową w Ukrainie już ponad dwa miesiące temu, w efekcie czego zmaga się z coraz dotkliwszymi sankcjami ze strony wielu krajów z całego świata. Rosjanie mają problem z wymianą rubla na inne waluty, dokonywanie płatności kartami Visa i Mastercard jest praktycznie niemożliwe, a w Federacji Rosyjskiej rosną ceny i spada dostępność samochodów, elektroniki użytkowej i całej masy innych produktów. Rosja chce zalegalizować piractwo komputerowe oraz przymykać oko na… nielegalny import towarów.

Rosja przymknie oko na proceder nielegalnego importu

Rosja stoi w obliczu potężnych problemów związanych z brakiem dostępu do zachodnich towarów. Sprzedaż w tym kraju zawiesiły m.in. Intel, AMD, NVIDIA, Apple, Samsung i multum innych podmiotów. Podczas gdy rosyjski rząd stara się robić dobrą minę do złej gry i wmówić obywatelom, że smartfon AYYA T1 zastąpi im najnowsze telefony Apple, minie kilka tygodni, a mieszkańcy Rosji zorientują się, że wybór urządzeń skurczył się niemalże do zera. Kreml rozważa podjęcie drastycznych środków.

Rosyjski serwis CNews donosi, że najnowsze kroki tego kraju podjęte w celu minimalizowania skutków sankcji gospodarczych i technologicznych zakładają m.in. legalizację importu towarów bez względu na to, czy importerzy otrzymają nań pozwolenie od producentów lub właścicieli praw autorskich. W ten sposób Rosjanie nadal będą mogli, przynajmniej teoretycznie, uzyskać dostęp do sprzętu firm Apple, AMD, Intel, NVIDIA i wielu innych, pomimo decyzji tych firm o zawieszeniu dostaw produktów do tego kraju.

AYYA T1 2

AYYA T1 – rosyjski smartfon prawie-narodowy. Podobno bezpieczny jak żaden inny. Podobno lepszy od tych „zachodnich”. | Źródło: AYYA

Ministerstwo Handlu Rosji ma opracowywać listę marek, których produkty mogłyby być importowane swobodnie, z wyłączeniem odpowiedzialności karnej. Podobno znalazły się na niej ostatnio samochody marek Bentley, Cadillac, Chevrolet, Chrysler, Dodge, Skoda, Tesla i Toyota. Widnieją na niej też nazwy producentów części zamiennych, czy też producentów ogumienia. Lista jest zapewne gigantyczna, skoro podzielono ją na aż 50 kategorii. Nie brakuje na niej znanych marek technologicznych, w tym Apple, Samsunga, Nokii, Lenovo i Sony. 

Legalizacja nielegalnego importu może nie odnieść pożądanego skutku

Rzeczywistość najpewniej nie będzie tak różowa, jak mogłoby się niektórym wydawać. Po pierwsze skala takiego importu na pewno nie będzie tak duża, jak importu organizowanego oficjalnymi kanałami. Po drugie, ceny towarów mogą być niebotycznie wysokie z racji ich ograniczonej dostępności oraz kłopotów z pozyskiwaniem. Po trzecie, konsumenci będą mogli zapomnieć o gwarancji. W najgorszym przypadku firmy produkujące elektronikę mogą nawet zdalnie deaktywować urządzenia sprzedawane w ten sposób na rynku rosyjskim.

Czas pokaże, czy ruch ten pomoże Rosjanom złagodzić w jakikolwiek sposób efekty sankcji.

Źródło: CNews

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.