Brzmi niewiarygodnie? Twórcy zapewniają jednak, że to nie żadna magia. Po prostu z użyciem sprzętu dostępnego dziś chcą stworzyć technologię jutra. Jednocześnie nie ukrywając, że jest to prototypowa wersja urządzenia, która może nie działać idealnie.
Jak to działa? Za pomocą elektrod umieszczonych w urządzeniu „No More Woof” odczytuje aktywność psiego mózgu, identyfikuje ją i przekłada na jeden z komunikatów typu: „jestem zmęczony”, „kim jesteś?” czy „jestem głodny”.
Dostępnych jest kilka wersji urządzenia. Najtańsza z jednym czujnikiem i możliwością identyfikacji 2-3 wzorców kosztuje 65 dolarów. Droższa edycja standard z dwoma czujnikami to już koszt 300 dolarów. Jednak ta potrafi rozpoznać już 4 i więcej „myśli”. Można ją także skalibrować by pasowała do różnych ras psów. Najdroższa opcja kosztuje 600 dolarów, ale jest to sprzęt, którego oprogramowanie można uaktualniać i działa on najlepiej. Co ciekawe produkty w cenach 65 i 300 dolarów zostały już wyprzedane.
Twórcy stale pracują nad swoim wynalazkiem mając świadomość, że przed nimi jeszcze daleka droga do w pełni działającego sprzętu. Jednak są pewni, że to krok w dobrym kierunku do którego może przysłużyć się każdy. Wystarczy zamówić urządzenie z tej strony.
Źródło: nomorewoof.com