Samsung Galaxy A16 pojawił się na kolejnych grafikach. Tym razem największą uwagę konsumentów przykuły estetyczne wersje kolorystyczne, w których zadebiutuje nadchodzący smartfon. Jest to niezwykle istotna kwestia biorąc pod uwagę, że telefon pobędzie z niektórymi użytkownikami bardzo długo. Nie można bowiem zapominać o planowanym obdarowaniu sprzętu sześcioletnim wsparciu systemowych aktualizacji.
Samsung Galaxy A16 – co już wiemy o smartfonie?
Już niedługo będziemy świadkami premiery smartfona Galaxy S24 FE, który przywita polskich konsumentów nie do końca atrakcyjną ceną oraz wsparciem dla funkcji Galaxy AI wykorzystujących sztuczną inteligencję (niedługo niektóre z nich staną się płatne). Pojawia się również szereg doniesień dotyczących modelu Galaxy S25 Plus oraz nietypowych rozwijanych sprzętów.
- Sprawdź także: Samsung chce odmienić smartwatche. Oto nowy rodzaj baterii
Na temat wariantu Samsung Galaxy A16 informowaliśmy Was już w kontekście gwarancji 6-letniego wsparcia systemowego. Jeśli południowokoreański producent dotrzyma słowa, to będzie to pierwszy taki smartfon koncernu w historii. Dlatego też nie dziwi żywe zainteresowanie użytkowników nadchodzącym urządzeniem. Teraz poznaliśmy jego warianty kolorystyczne – zarówno modelu 5G, jak i LTE.
Najnowsze plotki sugerują debiut sprzętu na początku listopada bieżącego roku. Wtedy też użytkownicy otrzymają opcję wyboru pomiędzy czarnym, miętowym, waniliowym oraz szarym kolorem. Każdy z nich zadebiutuje z 128 GB miejsca na dane oraz nieco przestarzałym frontem z charakterystyczną kropelką na samym środku 6,7- calowego wyświetlacza FHD+ cechującego się odświeżaniem na poziomie 90 Hz. Tak naprawdę mówimy o powtórce ze smartfona Samsung Galaxy A15, choć następca tego sprzętu będzie nieco chudszy.
Specyfikacja techniczna nie wypada najgorzej
Do tego dochodzi układ MediaTek Dimensity 6300 (lub Exynos 1330) oraz 4/6/8 GB pamięci RAM. Całą konstrukcję zasili z kolei akumulator o pojemności 5000 mAh. Najważniejszym elementem nadal jednak pozostaje zapewnienie 6-letniego wsparcia dla aktualizacji zawartości oraz poprawek bezpieczeństwa. Trudno jednak oszacować jaki procent użytkowników faktycznie tak długo będzie korzystać z tego budżetowego smartfona.
Poprzedni model został wyceniony na zaledwie 549 złotych, więc prawdopodobnie podobny krok zostanie wykonany w stosunku do następcy. Po sześciu latach działanie takiego urządzenia zapewne nie będzie przesadnie przyjemne, ale mimo wszystko niewielkie grono osób nie będzie widziało potrzeby wymiany telefonu na nowy po np. roku czy dwóch latach.
- Przeczytaj również: Wielki test baterii w smartfonach iPhone 16. Królem… Samsung
Prawdopodobnie już wkrótce Samsung ujawni więcej szczegółów dotyczących smartfona. Wtedy też bez wątpienia poznamy harmonogram przynajmniej kilku z planowanych aktualizacji.
Źródło: YTECHB / Zdjęcie otwierające: instalki.pl (Wojtek Błachno)