Klej, klej, klej. To będzie utrapienie serwisantów, którym klient przyniesie tegorocznego Note’a. Żeby wymienić wewnętrzne komponenty trzeba odkleić tylny szklany panel (a potem go znowu przyklejać). Jeśli akurat wymieniamy baterię to też trzeba będzie ją najpierw odkleić. Cóż, przynajmniej nie wybucha, prawda?
Co do samego wnętrza to specjaliści docenili, że części są bardziej modularne, co ułatwia wymianę jednego konkretnego elementu.
Kolejnym plusem według iFixit jest fakt, że wszystkie śrubki użyte w urządzeniu to jeden standardowy model Philips. Niby wygodne rozwiązanie, ale na miejscu serwisanta chyba wolałbym używać 5 śrubokrętów, niż pięciu litrów kleju.
W ostatecznym rozrachunku Samsunga Galaxy Note 9 jest ciężko naprawić, ale nie jest to niewykonalne (w przeciwieństwie do chociażby Surface Laptopa, który otrzymał okrągłe 0!). Jednak przy cenie urządzenia i fakcie, że całe jest ze szkła, lepiej nim chyba nie rzucać.
Źródło: iFixit