Okazuje się, że seria smartfonów Samsung Galaxy S25 nie będzie wykorzystywać procesorów Exynos – koreański producent zamierza postawić na markę Snapdragon. Najnowsze doniesienia sugerują przy okazji zwiększenie ceny smartfonów, co zapewne wywoła oburzenie wśród wielu konsumentów. Poznaliśmy także szczegóły dotyczące przyczyn rezygnacji z autorskich układów. Czy użytkownicy faktycznie mają się czego bać?
Samsung Galaxy S25 wyłącznie z chipsetami od firmy Qualcomm – dlaczego?
Niemalże pięć miesięcy minęło od publikacji naszej recenzji telefonu Samsung Galaxy S24, gdzie zachwalaliśmy przede wszystkim bardzo wysoką jakość wykonania. Zwróciliśmy również uwagę na świetny wyświetlacz, wydajną baterię czy siedem lat aktualizacji. Skrytykowaliśmy natomiast wydajność porównywalną z poprzednim modelem, rozczarowujące funkcje AI, a także brak ładowarki dołączanej do zestawu. Jak technologiczny gigant poradzi sobie w przyszłym roku?
Ming-Chi Kuo to analityk stojący za opublikowanymi właśnie przeciekami. Jest przekonany, iż firma zrezygnuje z procesorów Exynos i wyposaży nadchodzące flagowce wyłącznie w układy Snapdragon. Do tej pory stosowano mieszankę obydwu rozwiązań, co było dosyć mylące dla użytkowników. Zmianę podjęto podobno po dostrzeżeniu niższej wydajności osiąganej przez testowanego Exynosa 2500. Niezadowolony z rezultatów producent miał postawić na rozwiązania serwowane przez Qualcomm. Wciąż jednak warto pamiętać, że mówimy wyłącznie o niepotwierdzonych plotkach.
Doniesienia są sprzeczne z innymi wieściami opublikowanymi kilka miesięcy temu. Inny analityk zapowiedział wtedy porzucenie układów Snapdragon i skupienie się na rozwoju własnej marki. Każdy scenariusz brzmi wiarygodnie, lecz tytułowy ma więcej zwolenników. Trudno go nazwać spełnieniem marzeń przeciętnych klientów, bowiem poskutkowałby podniesieniem cen smartfonów nawet o kilkanaście procent. Wszystko z powodu podwyżki procesorów przez firmę Qualcomm, co oczywiście odbije się na końcowych konsumentach. Samsung rzecz jasna nie postanowi wziąć całego ciężaru na siebie.
Droższy procesor = droższy smartfon
Przyczyną polityki koncernu Qualcomm jest sposób produkcji chipu Snapdragon 8 Gen 4. Wykorzystuje on węzeł procesowy TSMC N3E, który nie należy do najtańszych. Jeśli wszystko okaże się zgodne z prawdą, to będziemy świadkami debiutu pierwszego smartfona z Androidem posiadającego platformę mobilną stworzoną przy użyciu technologii 3nm. Pionierem było Apple i jego chip A17 Pro. Oczywiście nadal istnieje szansa, by Samsung Galaxy S25 zadebiutował z Exynosem 2500 na pokładzie, choć wtedy ujrzelibyśmy znaczący spadek wydajności. Chyba że korporacji uda się coś poprawić – czas pokaże.
- Przeczytaj również: Wiemy dlaczego Apple Intelligence zadziała tylko na najnowszych iPhone’ach
Teraz nie pozostaje nic innego niż cierpliwe oczekiwanie na oficjalną zapowiedź procesorów oraz smartfonów. Obecnie jednak w centrum uwagi jest lipcowe wydarzenie Samsung Galaxy Unpacked, gdzie poznamy szczegóły dotyczące kolejnej iteracji składanych telefonów oraz inteligentnego pierścienia. Plotki sugerują, iż event odbędzie się 10 dnia przyszłego miesiąca. Planujecie oglądać?
Źródło: Android Central / Zdjęcie otwierające: instalki.pl (Anna Borzęcka)