Kolejny dzień i kolejne przecieki na temat możliwości oraz specyfikacji zbliżającego się Samsunga Galaxy S9. Urządzenia Koreańczyków zostaną pokazane za nieco ponad dwa tygodnie, a już wiemy, iż oba warianty flagowych Galaxy będą niepokonane w naszym kraju. Przynajmniej przez pewien okres po premierze. Dlaczego tak miałoby się stać?
Przede wszystkim ze względu na procesor zastosowany we wspomnianych urządzeniach. Na rynek amerykański, Samsung zawsze implementuje do swoich flagowców układy Qualcomm Snapdragon (w tym wypadku jednostkę 845), a w Europie użytkownicy mogą skorzystać z procesora Exynos. Świeży test wydajności w GeekBench pokazał, iż jednostka Qualcomma nie ma szans z układem Exynos 9810, jaki znajdzie się w europejskiej dystrybucji nowych „es-dziewiątek”.
Przewaga Exynosa 9810 widoczna jest szczególnie podczas testu pojedynczego rdzenia – w tym wypadku procesor Samsunga wykręcił wynik na poziomie 3648 punktów. Test wielordzeniowy zakończył się wynikiem 8894 punktów. O wydajności Snapdragona 845 pisałem dla Was wczoraj, w tym wpisie. Możecie sobie bezpośrednio porównać, jak wyglądają oba układy „na papierze”.
Oczywiście rzeczywistą wydajność smartfonów z Exynosem 9810, a Snapdragonem 845 zobaczymy podczas rzeczywistego użytkowania na co dzień, jednak benchmarki to także pewna wyrocznia – szczególnie u osób, które cenią sobie cyferki i inne, techniczne walory smartfonów.
Póki co, możemy się cieszyć, że w Polsce kupimy Galaxy S9 i S9+ z Exynosem 9810.
Źródło: GeekBench