Samsung poinformował o nawiązaniu głębszej współpracy z popularną siecią serwisów naprawczych. Dzięki temu posiadacze smartfonów koreańskiego producenta będą mogli liczyć na bardziej dostępną i szybszą naprawę. Decyzja dotyczy na razie jednego rynku, lecz istnieje szansa, iż wkrótce firma rozpocznie rozmowy z placówkami na całym świecie. Byłoby naprawdę miło.
Samsung staje się bardziej (pro)konsumencki?
Dostępność autoryzowanych serwisów jest niezwykle istotna. Wtedy też zepsute urządzenie znajdujące się na gwarancji możemy oddać w ręce specjalistów i nie martwić się, że wydamy majątek. Niestety tego typu punktów jest stosunkowo mało, co nie należy do zbyt dobrych wiadomości. Jak się jednak okazuje – Samsung wykonał właśnie krok dający sporo nadziei na pozytywny rozwój wydarzeń. O co dokładnie chodzi?
Amerykański oddział producenta nawiązał głębszą współpracę z tamtejszym serwisem naprawczym Batteries Plus. Oznacza to, że można tam w ramach gwarancji oddać sprzęty marki Galaxy i nie czekać tygodniami na informację o możliwości odebrania smartfona. Przedstawiciele koncernu twierdzą, iż czas naprawy wynosi niecały dzień roboczy. Brzmi świetnie, prawda?
Do niedawna Batteries Plus działał jako niezależny dostawca usług w ramach specjalnego programu naprawczego firmy. Dostarczała ona jednak tylko niezbędne komponenty i nie finansowała serwisu przeprowadzonego w ramach gwarancji. Klienci musieli więc niepotrzebnie wydawać pieniądze – teraz się to zmieniło. Wszystkie placówki znajdujące się na terenie Stanów Zjednoczonych przyjmują od dziś telefony Galaxy, którym nie skończył się jeszcze okres gwarancyjny.
Oznacza to, że konsumenci nie muszą wysyłać urządzeń bezpośrednio do Samsunga. To spora oszczędność czasu, co jest niezwykle istotne. Przy okazji zapowiedziano, iż wszyscy technicy Batteries Plus przejdą odpowiednie szkolenie jeśli chodzi o naprawę najbardziej złożonych smartfonów. Chodzi rzecz jasna o składane sprzęty pokroju Samsung Galaxy Z Fold 5.
Przedstawiciele producenta zdają się być niezwykle zadowoleni z takiego obrotu spraw i mają nadzieję, iż użytkownicy będą zadowoleni z faktu podniesienia jakości obsługi klienta. Sporo osób wierzy natomiast, że tego typu decyzja przyczyni się do wprowadzenia podobnych rozwiązań na terenie innych rynków. Kto wie, może doczekamy się podobnych inicjatyw także u nas?
Byłoby naprawdę miło. Trzeba jednak oczekiwać na stosowne komunikaty i uzbroić się w odpowiednią dawkę cierpliwości.
Źródło: TechRadar / Zdjęcie otwierające: instalki.pl (Maksym Słomski)