Czy to wystarczyło, by Samsung zdecydował się wstrzymać dostawy? Informacje tego typu przekazuje The Korea Herald. Dowiadujemy się, że wysyłka urządzeń do operatorów na terenie Korei Południowej została w tym tygodniu anulowana.
Dokładna przyczyna wstrzymania dostaw nie jest znana, jednak obserwatorzy od razu połączyli ją z ostatnimi doniesieniami o eksplodujących smartfonach.
Źródła, na które powołuje się The Korea Herald, wskazują, że Samsung zdobył próbki zniszczonych przez wybuch smartfonów. Na tej podstawie chce sprawdzić, czy któryś z komponentów Galaxy Note 7 nie posiada wady fabrycznej.
Warto przy okazji wspomnieć, że globalna wysyłka phabletów nie została wstrzymana. Dotyczy to wyłącznie urządzeń rozprowadzanych na terenie Korei.
[Aktualizacja 2016-09-02] Samsung znalazł przyczynę awarii. Jest nią bateria, produkowana przez koreańską firmę ITM Semiconductor. Producent rozważa wezwanie wadliwych egzemplarzy na darmową wymianę ogniwa. Jednocześnie wskazuje, że zwrot pieniędzy czy wymiana na nowy smartfon nie będzie możliwa. Warto nadmienić, że wadliwe ogniwo znajduje się w zaledwie 0,1% sprzedanych smartfonów.
Źródło: The Korea Herald