Sankcje dla Honora coraz bardziej prawdopodobne. Wkrótce decyzja

Antoni ZaborskiSkomentuj
Sankcje dla Honora coraz bardziej prawdopodobne. Wkrótce decyzja
Honor, będący od niecałego roku niezależną marką, radzi sobie póki co całkiem nieźle w nadrabianiu zaległości spowodowanych sankcjami. Zaprezentowany w czerwcu model 50, mimo iż nie jest jeszcze dostępny w Europie, cieszy się ogromną popularnością na rodzimym rynku. Świadczy o tym chociażby fakt, że pierwsza partia egzemplarzy urządzenia, w minutę po uruchomieniu sprzedaży, przyniosła producentowi 500 milionów juanów zysku. Globalna wersja smartfona ma być wyposażona w usługi Google, a więc sukces poza Państwem Środka też nie jest wykluczony.

Co więcej, niedawno informowaliśmy, że Honor nawiązuje bliską współpracę z Microsoftem. Ogłoszenie tej kooperacji wiązało się z ujawnieniem wspólnych planów na najbliższe lata, uwzględniających wzajemne wsparcie w rozwijaniu technologii mobilnych i prezentację jednego z pierwszych laptopów z fabrycznym Windowsem 11.

Problem jednak w tym, że znów wszystkie plany mogą pokrzyżować amerykańscy politycy, którzy mogą wpisać Honora na czarną listę, podobnie jak to miało miejsce w przypadku macierzystego Huaweia.

Sankcje dla Honora coraz bardziej prawdopodobne. Wkrótce decyzja

Źródło: Honor

Spór, który rozwiąże prezydent

Jak donoszą amerykańskie media, obecnie trwa spór na linii Pentagon i Departament Energii oraz Departament Handlu i Departament Stanu. Dwie ostatnie instytucje uważają, że nakładanie restrykcji na Honora nie ma sensu, dwie pierwsze natomiast chcą odciąć firmę od amerykańskich kontrahentów i zakazać ewentualnej dystrybucji jej produktów w USA. Jak na razie nie udało się wypracować żadnego porozumienia i niewykluczone, że ostateczny głos będzie należał do prezydenta – Joe Bidena.

Wątpliwości w tej kwestii jest sporo. Przede wszystkim, nie ma żadnych formalnych przesłanek uzasadniających konieczność nałożenia sankcji na Honora. Firma nie rozwija technologii 5G i nawet nie prowadzi działalności w Stanach Zjednoczonych. Wygląda więc na to, że wszystko opiera się na podejrzeniach o powiązaniu z Huaweiem i jest główny powód nieufności amerykańskich polityków.

Ostateczną decyzję poznamy zapewne w nadchodzących miesiącach. Póki co, pozostaje oczekiwać na powrót Honora do Europy, w tym także Polski.

Źródło: Android Authority / fot. tyt. Honor

Udostępnij

Antoni ZaborskiW branży nowych technologii od ponad 10 lat. W tym czasie pisał dla kilku popularnych serwisów, a także na swój rachunek. Prywatnie fan motoryzacji, sportów walki i dobrego jedzenia.