Przeprojektowany nowy Fortis dużo wygodniejszy w montażu i z wariantem dwuwentylatorowym
Fortis 5 jest zauważalnie masywniejszy od Fery 5. Jego spory radiator (o około połowę większy niż w Ferze) jest jednak nieco przesunięty na tył podstawki, co pozwala na instalację nawet bardzo wysokich modułów RAM. Bryła Fortisa umieszczonego na płycie głównej zaczyna się po prostu już kawałek za bankami pamięci RAM.
TKilkukrotnie montowałem jego poprzednie edycje i problemem zawsze była jedna ze śrub wymagająca wyjątkowo długiego śrubokręta. Trójkątne wcięcie na tyle radiatora nie zapewniało wygody. Teraz kształt z tej strony został przemodelowany i problem zniknął. Także inne elementy zestawu przeszły modernizację stając się bardziej przyjazne podczas składania komputera.
Tak jak w przypadku Fery 5, Fortis 5 także otrzymał gęste ożebrowanie, asymetryczną budowę i niezachodzące na siebie ciepłowody (bezpośrednio dotykają procesora) dla zwiększenia możliwości omiatania radiatora powietrzem, a tym samym polepszenia wydajności. Edycja standardowa ma pojedynczy wentylator Fluctus 140 mm, a Dual Fan dodatkowy Flustus 120 mm z tyłu. Jest też ARGB z jednym dużym podświetlanym Fluctusem 140 ARGB i przezroczystym zamiast czarnym plastikowym przykryciem coolera. Powinien nieco rozpraszać światło w swoim wnętrzu, co pozytywnie wpływa na estetykę ARGB.
SilentiumPC Fortis 5 walczy jak równy z równym z dwukrotnie droższymi coolerami CPU
Aż 47 gęstych finów ze specjalnie wyprofilowanymi krawędziami natarcia i gumowe dystanse gwarantują bardzo dobre osiągi i niski poziom dźwięku. Producent używa wręcz wyrażenia mówiącego o psychoakustycznych odczuciach. To ważne, bo czysty pomiar decybeli nie oddaje charakterystyki dźwięku. Poza jego niskim natężeniem, Fluctusy nie generują nieprzyjemnych, a co za tym idzie łatwiej odbieranych przez ucho i przetwarzanych przez mózg człowieka odgłosów. Mogą pracować w zakresie 300-1400 RPM i wspierają tryb półpasywny.
Pierwsze niezależne testy w sieci wykazały (zależnie od warunków pomiarów i różnych szczegółów) wydajność bardzo porównywalną, czasem nawet nieco przewyższającą czołowe powietrzne zestawy jak dwukrotnie droższa Noctua NH-D14 czy najwyższe propozycje marki be quiet! Co ciekawe, różnica w wydajności z Ferą 5 nie jest bardzo duża, ale już pierwsze chłodzenie SilentiumPC i Synergy Cooling zawiesiło poprzeczkę bardzo wysoko. Fortis jest od niego przede wszystkim cichszy. Do pełni przemodelowania oferty SilentiumPC brakuje jeszcze nowego odpowiednika flagowego Grandisa czy najmniejszego Spartana. Producent określił oficjalnie maksymalne TDP możliwego do schłodzenia procesora na 220 W.
Zgodność nawet z najnowszymi procesorami Intel Core 12 gen i podstawką LGA 1700
Wysoką jakość chłodzenia procesorów SilentiumPC Fortis 5, Fortis 5 Dual Fan i Fortis 5 ARGB zapewnia długa sześcioletnia gwarancja producenta. Chłodzenie jest zgodne z niemalże całą gamą podstawek procesorów, w tym najnowszą Intel LGA 1700. Niezadowoleni mogą być najwyżej posiadacze AMD Threadripperów. Pełna lista wygląda następująco: Intel LGA 1700, LGA 1200 / 1151 / 1150 / 1155 / 1156, LGA 2066 / 2011-3 (square ILM) / 2011 (square ILM), AMD AM4, AM3(+) / AM2 (+) / FM2(+) / FM1. Jako dodatek SilentiumPC dokłada pastę termoprzewodzącą Pactum PT-3 wystarczającą na kilka aplikacji.
Trzypinowe podświetlenie ARGB może współgrać z niemalże z każdym systemem oświetlenia płyty głównej. Można nim sterować też poprzez dołączony w zestawach wybranych obudów SilentiumPC kontroler Aurora Sync Evo PWM ARGB. Rekomendowane ceny detaliczne kształtują się następująco: SilentiumPC Fortis 5 – 189 złotych, SilentiumPC Fortis 5 Dual Fan – 219 złotych, SilentiumPC Fortis 5 ARGB – 239 złotych.
Zobacz również: Odświeżona grafika GeForce RTX 2060 z 12GB pamięci w pierwszych sklepach
Źródło: SilentiumPC / własne / Foto: SilentiumPC