Google Pixel Fold oblał test wytrzymałości
Kupując smartfona za duże pieniądze konsumenci oczekują wiele. Chcą w zamian za swoje pieniądze dostać urządzenie wydajne, wyposażone w piękny ekran, robiące śliczne zdjęcia oraz wytrzymałe. Wytrzymałości próżno jednakj szukać w smartfonie Google Pixel Fold, którego to na swój warsztat wziął Zach Nelson, prowadzący kanał JerryRigEverything.
Wydawałoby się, że większość składaków nie przejdzie testu wytrzymałości u Zacha. Otóż nie. Zach Nelson zwrócił uwagę na początku materiału, że żaden ze składaków Samsunga nie oblał jego testu. Galaxy Z Fold 4 wypadł rewelacyjnie, a nawet Z Fold 3 trzymał się świetnie. Pixel Fold? Cóż, to zupełnie inna historia.
Na zewnętrznym szkle Gorilla Glass Victus rysy pojawiły się (jak w 99,9% przypadków) przy zastosowaniu rysika o twardości 6 w skali twardości Mohsa, z głębszymi zadrapaniami przy poziomie 7. Taki sam wynik uzyskały Galaxy Z Fold 4 i Z Fold 3. Najbardziej zewnętrzna warstwa plastiku poddaje się już przy poziomie 2, co oznacza, że da się go zadrapać nawet paznokciem.
Swoją drogą, zauważcie, iż Pixel Fold zamyka się zupełnie na płasko, bez widocznej szczeliny, czego Galaxy Z Fold 4 nie potrafił, ale co może móc zrobić Z Fold 5. Zwiększa to ryzyko uszkodzenia jego wyświetlacza.
Google chwali się, że Pixel Fold ma najwytrzymalszy z zawiasów. To prawda, bo zawias przetrwał test wygięcia… jako jedyny element urządzenia. W przeciwieństwie do telefonów Samsunga, Pixel Fold nie ma mechanizmu blokującego, który zapobiega wygięciu go w niewłaściwy sposób, co oznacza, że Nelson nie musiał wywierać ogromnego nacisku, aby zniszczyć środkowy ekran.
Test zapalniczki na przednim wyświetlaczu pozostawił trwały ślad na ekranie po 16 sekundach. Niezwykłe jest jednak to, że umieszczenie płomienia na wewnętrznym ekranie powoduje wyłączenie Pixel Fold, czego JerryRigEverything nigdy nie zaobserwował w ciągu dekady testowania telefonów. Następnie Fold uruchamia się ponownie z ostrzeżeniem, że wyłączył się z powodu przegrzania.
Składany smartfon Google wypadł dobrze pod względem ochrony przed pyłem. Pomimo obfitego posypania go piachem i kamykami sprzęt nadal się otwierał, zamykał i działał poprawnie. Ba, skaner linii papilarnych działał nawet po mocnym zadrapaniu.
Źródło: YouTube