Wygląda jednak na to, że plany firmy są znacznie bardziej poważne, co potwierdzają nieoficjalne informacje na temat nowego procesora, nad którym pracuje amerykańska firma. Jeśli bowiem znajdą one potwierdzenie w rzeczywistości, to będzie oznaczać tylko jedno – Qualcomm rzuca wyzwanie Intelowi.
Źródłem rewelacji jest doskonale znany Roland Quandt, który przekonuje, że nowy Snapdragon 1000 byłby znacznie bardziej wydajnym SoC głównie dzięki zwiększonym możliwościom w zakresie zarządzania energią. TDP tego układu miałoby wynosić 12W, czyli blisko 2 razy więcej niż Snapdragona 850 i ledwie o 3W mniej, aniżeli bardzo popularnych w laptopach niskonapięciowych CPU Intela – Core i5-8250U oraz i7-8550U.
Z racji tego, że ośmiordzeniowiec miałby korzystać z architektury ARM Cortex-A76, możemy spodziewać się taktowania na poziomie co najmniej 3 GHz, procesu produkcyjnego 7 nm oraz pełnego wsparcia dla 64-bitowych programów i aplikacji. Producent zamierza także postawić na zaawansowany i wydajny system chłodzenia, dzięki czemu udaloby się wyciągnąć bardzo dobre czasy jeśli chodzi o okres działania baterii na jednym ładowaniu.
Wstępne informacje mówią o tym, że premiera Snapdragona 1000 miałaby odbyć się na początku 2019 roku – co więcej, poważnie zainteresowanym stworzeniem pierwszego, premierowego laptopa z tym układem jest ASUS. Osobiście raczej wątpię w to, by Qualcommowi udało się solidnie nadgryźć fundamenty Intela, ale mały odpływ klientów w stronę konkurencji z pewnością może stać się faktem.
źródło: winfuture