W sieci bez problemu można znaleźć plany, które pozwolą nam wydrukować prosty pistolet. Jednakże, podczas korzystania z takiej broni, siła gazów prochowych w momencie wystrzału bardzo szybko degraduje nasz sprzęt. Tej sytuacji postanowił zaradzić Michael Crumling, mechanik na co dzień mieszkający w Yorku.
Okazuje się, że skutecznym rozwiązaniem problemu jest stworzenie amunicji wyposażonej w grubsze łuski. Dzięki temu, kiedy dochodzi w naszej broni do eksplozji ładunku, jej siła zostaje skutecznie zaabsorbowana a żywotność struktury pistoletu znacznie się zwiększa. Jak twierdzi sam Crumling, w niektórych przypadkach można wystrzelić nawet kilkaset razy. Na razie pomysłowy mechanik nie posiada swojej własnej fabryki amunicji, wszystkie pociski wykonał ręcznie. Nie jest jednak wykluczone, iż jeśli broń tworzona przy pomocy drukarek 3D będzie coraz bardziej popularna, ta sytuacja ulegnie zmianie.
Źródło/Zdjęcia: Mikescustomweaponry.wordpress.com