Co prawda wiele z tych informacji nie brzmi zbyt wiarygodnie, jednak pochodzą one od źródła, które wcześniej podało sporą garść informacji o nadchodzącym wtedy PlayStation 4 Pro. Należy jednak podchodzić do nich z dystansem.
Na pierwszym ukazanym slajdzie widzimy planowane daty związane z PS5. Pierwsza zajawka zaplanowana jest na 21 lutego 2019, a pokaz konsoli ma odbyć się w sierpniu, bądź wrześniu (może się to wydarzyć przy okazji Gamescomu, bądź TGS). Premiery natomiast są planowane na 16 listopada (USA/Japonia) i 23 listopada (Europa, Australia), a także najpóźniej 7 grudnia dla reszty regionów. Wszystkie te daty mogą jednak ulec zmianie w zależności od dostępności części.
Następny slajd przedstawia chyba najważniejsze informacje o nadchodzącej konsoli Sony. Mamy tu bowiem podaną specyfikację samej konsoli. Według przecieku jej sercem będzie wykonany w 7nm procesor AMD z sześcioma rdzeniami i dwunastoma wątkakmi. Moc obliczeniowa ma osiągnąć 11.2 TFLOPS czyli niemal 3 razy więcej niż posiada PS4 Pro i prawie 2 razy więcej niż najmocniejszy obecnie Xbox One X. Premierowy model ma mieć dysk HDD 2TB, a w pierwszym kwartale 2020 roku ma ukazać się wersja z 1TB (zakładamy, że mowa tu o pamięci SSD). Mało prawdopodobnie brzmi informacja o 3 wejściach USB 3.1 – do tej pory Sony stawiało na dwa porty USB w swoich konsolach. Bardzo ciekawymi informacjami są tu kompatybilność zarówno z Dualshockiem 4, jak i ze wszystkimi grami (w wersji fizycznej i cyfrowej) z PlayStation 4.
Na kolejnych slajdach widzimy design konsoli jak i planowany bezprzewodowy zestaw VR.
Ciekawy jest też plan na pierwszy kwartał 2020 roku, Wtedy ma zostać wypuszczona na rynek PlayStation 4 Pro w wersji Slim. Jednocześnie będzie to koniec produkcji zwykłego PS4 Slim. W pierwszych latach działania konsoli, Sony planuje włożyć sporo pracy w PlayStation VR, które mimo, że działa przyzwoicie, to dzisiaj trafia do mniejszości graczy.
Wszystkie te informacje są podobno wewnętrznymi danymi Sony, które udało się przemycić na zewnątrz. Załóżmy jednak, że jest to prawda. Patrząc na dzisiejszą grafikę jaką oferuje nam zwykłe PlayStation 4 w grach takich jak Horizon Zero Dawn czy God of War, trzykrotne zwiększenie mocy obliczeniowej i 16GB GDDR6 otwierają nowe możliwości przed twórcami gier. A gracze to lubią.
Źródło: NeoGAF