Sprzedawał telefony na dworcu. Zatrzymała go policja, a w mieszkaniu znaleziono to

Maksym SłomskiSkomentuj
Sprzedawał telefony na dworcu. Zatrzymała go policja, a w mieszkaniu znaleziono to
Być może zdarzyło się Wam kiedyś spotkać osoby oferujące sprzedaż tanich perfum lub innych podejrzanie tanich produktów. Niezależnie od tego, jak kuszące wydają się takie oferty, nie należy z nich korzystać. Handlarzami są przeważnie złodzieje lub paserzy, a oferowane przedmioty pochodzą zazwyczaj z przestępstw. Za przykład niechaj posłuży wiadomość przekazana przez Komisariat Rejonowy Policji I – Warszawa Śródmieście.

Zatrzymali pasera, trafili na El Dorado w postaci elektroniki użytkowej

Policjanci z warszawskiego Wydziału Operacyjno-Rozpoznawczego na stołecznym Dworcu Wileńskim zatrzymali 34-letniego mężczyznę, który próbował sprzedać kradziony telefon. Kryminalni ze Śródmieścia mieli podejrzanego na oku już od dłuższego czasu. Ujęty przestępca miał w domu znacznie więcej cennych „fantów”.

paser dworzec wilenski 1

Telefony, tablety i laptopy znalezione w mieszkaniu 34-letniego pasera. | Źródło: Policja.pl

W mieszkaniu zajmowanym przez mężczyznę znaleziono w kartonach i oryginalnych opakowania kilkadziesiąt drogich telefonów i laptopów, a także gotówkę mogącą pochodzić z przestępstwa.

paser dworzec wilenski 2
Gotówka znaleziona w mieszkaniu pasera. | Źródło: Policja.pl

Przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości muszą teraz ustalić skąd pochodzi ujawniony sprzęt. W komunikacie prasowym sugeruje się, że sprzęt mógł zostać skradziony przez jednego z pracowników salonu sprzedaży sieci komórkowej i odsprzedany paserowi.

Zatrzymany usłyszał zarzut paserstwa, za który Kodeks Karny przewiduje „nagrodę” w wysokości do 5 lat pozbawienia wolności. Wkrótce zarzuty dla 34-latka mogą zostać rozszerzone.

Pamiętajcie, że kupowanie rzeczy kradzionych to przestępstwo paserstwa nieumyślnego (art. 292 § 1 k.k.), sankcjonowane karą grzywny. Paserstwo nieumyślne zakłada, iż paser nie wie, że pozyskał rzecz pozyskaną przez sprzedawcę nielegalnie. Okoliczności sprzedaży mogą wskazywać przy tym na to, że kupujący powinien przypuszczać, że uzyskano ją na drodze czynu zabronionego. Dlaczego? Na przykład dlatego, że przedmiot jest dostępny w kuszącej cenie, bez opakowania i dowodu zakupu.

Źródło: Policja

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.