„Odnotowujemy duże zapotrzebowanie na iPhone’a 14 Pro i iPhone’a 14 Pro Max. Niemniej jednak prognozujemy spadek dostaw telefonów iPhone 14 Pro i iPhone 14 Pro Max względem naszych wcześniejszych oczekiwań. W związku z tym wydłuży się czas oczekiwania klientów na nowe produkty” – głosił komunikat opublikowany przez Apple w odniesieniu do zaistniałej sytuacji.
Wygląda na to, że sprawy będą miały się znacznie gorzej, niż można by się tego spodziewać. W fabryce Foxconna wybuchły bowiem gwałtowne protesty pracowników.
Protest pracowników Foxconna
W największej fabryce iPhone’ów należącej do Foxconn w Zhengzhou w środkowych Chinach wybuchły wielkoskalowe protesty. Zdjęcia w mig obiegły chiński serwis społecznościowy Weibo i Twittera. Nagrania ze środy pokazują setki robotników maszerujących drogą w ramach akcji protestacyjnej – niektórzy zostali skonfrontowani z szeregiem policji i ludzi w kombinezonach ochronnych.
Angry protests at world’s biggest iPhone factory in Chinese city of Zhengzhou https://t.co/kdVodzDbne
— BBC News (World) (@BBCWorld) November 23, 2022
Na części filmów widać pracowników narzekających na dostarczone im jedzenie. Na innych wypowiadają się robotnicy mówiący o tym, iż nie wypłacono im obiecanych premii. AFP donosi o nagraniach transmitowanych na żywo, na których widać starcia z policją korzystającą z granatów z gazem łzawiącym.
A lot of footage of this protests in #Zhengzhou going around… #China pic.twitter.com/jyJqbw3s2M
— Stephen McDonell (@StephenMcDonell) July 10, 2022
Hashtag #FoxconnRiots na Weibo został podobno ocenzurowany przez rząd chiński. Część postów usunięto.
Życie w fabryce
Fabryka Foxconn w Znengzhou utrzymuje w zakładzie tak zwane operacje w obiegu zamkniętym. To system, w którym personel mieszka i pracuje na miejscu w izolacji od szerszego świata – wszystko ze względu na restrykcje dotyczące COVID-19.
W fabryce w Znengzhou pracuje około 200 000 pracowników. To największa fabryka smartfonów iPhone na świecie.
Źródło: Bloomberg