Steam Deck ofiarą skalperów. Sprzedają miejsca rezerwacji, nawet nie same opłacone zamówienia

Jan DomańskiSkomentuj
Steam Deck ofiarą skalperów. Sprzedają miejsca rezerwacji, nawet nie same opłacone zamówienia

{reklama-artykul}Ostatnimi czasy na rynku elektroniki mocno odczuliśmy pod kątem dostępności i cen wpływ skalperów. Przede wszystkim mowa o kartach graficznych, choć ich masowe wykupowanie przez „Januszy biznesu” i oferowanie po mocno zawyżonych cenach, to tylko pewna część problemu. Taka działalność w większym stopniu przełożyła się na sytuacje z PS5 i modułami TPM, choć i tu skalperzy nie byli jedynym czynnikiem. Tak czy inaczej, właśnie znaleźli kolejny modny towar, na którym mogą dodatkowo zarobić.

Valve Steam Deck dopiero z zapisami, właściwa przedsprzedaż jeszcze nie ruszyła

Zaledwie kilka dni temu Valve oficjalnie ogłosiło swój przenośny PC do gier w formie handhelda. Steam Deck przypominający wizualnie przerośnięte Nintendo Switch ma trafić do regularnej przedsprzedaży dopiero pod koniec 2021 roku, a realizacja zamówień rozpocznie się na początku 2022 roku. Jednak już teraz można wstępnie zapisać się do kolejki (nawet jeszcze nie na właściwe zamówienie przedpremierowe) i czekać na potwierdzenie. Dzięki temu możemy być spokojni, że kiedy nadejdzie odpowiednia pora, finalnie zamówimy, a później odbierzemy od kuriera paczkę ze swoim egzemplarzem Valve Steam Deck.

Valve Steam Deck ofiarą skalperów

Na platformie eBay roi się od ofert na Steam Deck z już potwierdzonymi miejscami w kolejce / Foto: Instalki.pl – eBay

Ceny nie są przesadnie niskie biorąc pod uwagę zastosowane nieprzesadnie wydajnych komponentów (chociażby wyłącznie wbudowana w czterordzeniowy procesor karta graficzna AMD), ale zdecydowanie koncept jest wart uwagi. Niemniej mogą być znacznie wyższe, jeśli chcemy od ręki dostać się na potwierdzone miejsce w kolejce do zamówień.

Chcesz mieć zagwarantowane miejsce w kolejce na zakup Steam Deck? Zapłać prawie dwa razy więcej

Wygląda na to, że przynajmniej początkowo partie Steam Deck mogą być limitowane. Skalperzy zwęszyli okazję do zarobku i zaczęli zamawiać masowo różne warianty komputero-konsoli. Choć raczej nawet nie zamawiać, a zapisywać się na listę oczekiwania. W efekcie zatwierdzone przez Valve zapisy są przez nich sprzedawane na serwisach aukcyjnych z bardzo dużą przebitką. Oczywiście wszystko załatwi już później sprzedawca, w naszym imieniu kupi Steam Deck i go nam wyśle, ale i tak ceny są zatrważające.

Valve Steam Deck ofiarą skalperów

Oficjalne ceny róznych wariantów Steam Deck / Foto: Instalki.pl – Valve

Oficjalnie zależnie od edycji za Valve Steam Deck trzeba zapłacić 1899 złotych (eMMC 64 GB), 2499 złotych (SSD NVMe 256 GB) lub 3099 złotych (SSD NVMe 512 GB). Pewnym zabezpieczeniem przed skalperami miała być konieczność wpłacenia małego depozytu pieniężnego, ale i to na niewiele się zdało. Chociażby wpisując na e-Bay frazę „Steam Deck”, zaraz wyskoczą nam oferty o cenach dalekich od sugerowanych. 6000 złotych czy prawie 4700 złotych za Steam Deck 512 GB i równie kosmiczne niecałe 3700 złotych przy edycji 64 GB. Zdarzają się też propozycje z bardziej akceptowalną prowizją jak około 2760 złotych zamiast 2499 złotych przy wariancie 256 GB, ale to mniejszość.

Zobacz również: Xbox Cloud Gaming na PC. Sprawdziliśmy działanie chmury gier Microsoftu – mogło być lepiej

Źródło: wccftech / własne / Foto tytułowe: Valve

Udostępnij

Jan DomańskiDziennikarz publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Skupia się głównie na tematyce związanej ze sprzętem komputerowym i grami wideo.