Steam Deck zadebiutował w polskich sklepach, co z pewnością ucieszy sporo osób. Zakup sprzętu stał się bowiem znacznie łatwiejszy i możliwe, że sporo osób zostanie dzięki temu zachęconych do spróbowania nowej mobilnej propozycji. Coś jednak poszło nie tak, bowiem cena w popularnej sieci elektromarketów jest znacząco wyższa od tej widocznej na oficjalnej stronie producenta. Przyjrzyjmy się sprawie nieco bliżej.
Steam Deck pojawił się w niektórych sklepach internetowych
Oficjalna premiera Steam Decka odbyła się w lutym ubiegłego roku. Sprzęt początkowo był niezwykle trudny do zdobycia, gdyż cyfrowe kolejki skutecznie blokowały opcję zakupu od ręki. Sytuacja na szczęście się ustabilizowała i handheld bez problemu można kupić na Steamie – czas oczekiwania wynosi zaledwie 1-2 tygodnie. Na lokalną dostępność musieliśmy poczekać ponad rok i raczej nie tego chciała społeczność. O co dokładnie chodzi?
Źródło: Steam
Można nabyć trzy warianty urządzenia. Najtańszy z nich (64 GB pamięci eMMC) został wyceniony na 1899 złotych, natomiast najdroższy (512 GB pamięci NVMe SSD) na 3099 złotych. Konsumenci spodziewali się więc podobnych widełek cenowych w pozostałych kanałach dystrybucji. Media Expert jednak ostudził zapał wielu z nich – sprzęt niedawno zadebiutował na stronie internetowej tej popularnej sieci elektromarketów.
Źródło: Media Expert (via GRY-OnLine.pl)
Steam Deck pojawił się tam w najdroższym wariancie i został wyceniony na 4219,99 złotych i rzekomo wcześniej kosztował nawet 4499 złotych. Mówimy więc o ponad tysiącu złotych różnicy, co jest dosyć absurdalnym stanem rzeczy – zwłaszcza że ten sam portal oferuje znacznie mocniejszą konsolę ASUS ROG Ally za 3799 złotych. Obecnie produkt jest „chwilowo niedostępny w sklepie internetowym” i do końca nie wiadomo o co chodzi.
Źródło: Media Expert
Może sklep zrozumiał swoją pomyłkę i niedługo doczekamy się korekcji ceny? Osobiście w to wątpię. Trudno mi także wyobrazić sobie kogoś, kto kupiłby Steam Decka za tyle pieniędzy pomimo możliwości zrobienia tego w oficjalnym sklepie za dużo mniej.
Zobaczymy jak rozwinie się sytuacja.
Źródło: GRY-OnLine.pl, Steam, Media Expert / Zdjęcie otwierające: Valve