Odpowiedź na GPD Win od Valve z nietypowym gamepadem i Linuxem, ale bez klawiatury
Pomysł nie jest absolutną nowością. Najpopularniejszymi laptopami tego typu są te z serii GPD Win, która od początku bazowała na procesorach Intela. W niewielkiej obudowie znajduje się kompletna elektronika laptopa z dotykowym ekranem i wbudowanym gamepadem. Jednak w przeciwieństwie do GPD Win, Steam Deck nie ma zintegrowanej klawiatury, można używać jedynie wirtualnej ekranowej. Szkoda, że nie zastosowano chociażby wysuwanego dotykowego panelu w formie slidera, tak jak w GPD Win 3. Kolejna podstawową różnicą jest fabrycznie wgrany system operacyjny. GPD Win i konkurencja działają na Windowsie, a Steam Deck od Valve będzie miał SteamOS 3.0 (bazujący na Arch Linux).
Z racji zastosowania normalnych komputerowych komponentów (ewentualnie poza niektórymi elementami do sterowania), użytkownicy zapewne będą mogli we własnym zakresie zainstalować inną dystrybucję Linuxa czy Windowsa. Wbudowany gamepad ma ciekawe rozwiązanie. W zasadzie jest bardzo podobny do układu z PlayStation czy Xbox (gałki jak w Sony), ale zamiast krzyżaka zastosowano dwa niewielkie touchpady reagujące na różną siłę nacisku. Dodatkowo zamontowano cztery spusty-dźwignie pod spodem czy żyroskop, którym można np. celować w strzelankach zamiast gałką lub touchpadem.
Czterordzeniowy APU AMD ze zintegrowaną grafiką Radeon sercem Valve Steam Deck
Sercem Steam Deck ma być układ APU od AMD. Jego cztery rdzenie z ośmioma wątkami będą taktowane podstawowym zegarem 2,4 GHz (do 3,5 GHz w trybie podwyższonej wydajności), a wbudowana w niego grafika, to Radeon 8 RDNA, 2 CU o taktowaniu 1,0 GHz (do 1,6 GHz w trybie podwyższonej wydajności). TDP wynosi 4-15 W, a chłodzenie jest aktywne. Do tego 16 GB RAM LPDDR5 (5500 MT/s) i półprzewodnikowa pamięć na dane. Zależnie od wersji otrzymamy 64 GB eMMC PCIe 2.0 x1, 256 GB NVMe SSD PCIe 3.0 x4 lub jeszcze szybszy 512 GB NVMe SSD PCIe 3.0 x4. Dodatkowo można użyć szybkiego slotu microSD (także do instalacji gier na karcie).
Dotykowy wyświetlacz o proporcjach 16:10 ma rozdzielczość HD 1280 x 800 px i przekątną 7 cali. Jego jasność wynosi 400 nitów. Zaopatrzono go w czujnik jasności dostosowujący moc podświetlenia oraz standardowe odświeżanie 60 Hz. W kwestii łączności przewidziano moduł Bluetooth 5.0, dwuzakresowe WiFi ac i zestaw złącz – minijack audio (na słuchawki z mikrofonem), microSD i dwa USB-C, w tym jedno do ładowania zgodne z USB PowerDelivery 3.0 45 W. Wbudowane ogniwo 40 Whr wystarczy (w zależności od obciążenia) na od 2 do 8 godzin grania. Wszystko zwieńczają głośniki stereo i podwójny mikrofon. Wymiary, to 298 x 117 x 49 mm przy wadze 669 g.
Valve Steam Deck będzie dostępny już w grudniu 2021 roku
Dodatkowo sprzedawany będzie dock z ładowaniem i rozszerzający porty o dwa USB-A 2.0, jedno USB-A 3.1, przewodowe gniazdo sieci Ethernet, DisplayPort 1.4 i HDMI 2.0. Dzięki niemu i wpięciu klawiatury, myszki oraz monitora, Valve Steam Deck przekształcimy w stacjonarny komputer czy konsolę podpiętą do TV przy sparowaniu z gamepadami. Egzemplarze Steam Deck będą wysyłane w grudniu 2021 roku.
Rezerwacje powinny być dostępne już od jutra – piątku 16 czerwca o godzinie 19:00 polskiego czasu. Ceny zaczynają się od 1899 zł za edycję 64 GB przez 2499 zł przy 256 GB, aż po 3099 zł w przypadku wersji 512 GB. Gratis Valve będzie dodawać etui, a w przypadku wyższych edycji także małe wirtualne dodatki na Steam czy wyższej jakości szkło antyodblaskowe na ekran.
Zobacz również: Xbox Cloud Gaming na PC. Sprawdziliśmy działanie chmury gier Microsoftu – mogło być lepiej
Źródło i foto: Valve / własne