Baugh wykonał szereg podstawowych czynności, takich jak przeniesienie przedmiotów z niższej półki na wyższą, czy chwycenie w rękę piłki. Co ciekawe, przyszło mu to z ogromną łatwością. Nauka całego systemu zajęła mu kilka dni, a już po 10 dobach treningu był w stanie dość sprawnie operować protezami, które precyzyjnie odwzorowują ruchy prawdziwej ręki.
Aby było to możliwe, pacjent musiał jednak przejść operację rozdzielenia nerwów, które niegdyś odpowiadały za poruszanie rękami. To właśnie do rozszczepień podłączone zostały specjalne receptory, które odbierają bodźce z mózgu. Wystarczy, że osoba pomyśli o zaciśnięciu pięści, aby to się stało.
Naukowcy pracujący nad projektem przyznają, że są zaskoczeni aż tak dobrymi efektami w tak niewielkim czasie. Les Baugh był w stanie nauczyć się bardzo wielu czynności, które z powodzeniem będzie mógł wykonywać w codziennym życiu. To właśnie do tego dąży cały zespół – umożliwić w miarę normalne funkcjonowanie osobom, które straciły ręce.
Opisywane tu protezy są rewolucyjne pod jeszcze jednym względem. Jako pierwsze na świecie umożliwiają korzystanie z dwóch sztucznych rąk jednocześnie.
Naukowcy przyznają, że to dopiero początek rozwoju protez sterowanych za pomocą umysłu. Pełnię możliwości osiągną dopiero za 5-10 lat.
Źródło: jhuapl.edu