Cena podstawowego modelu rozpoczyna się od 330 dolarów. W ofercie znajdziemy jednak ekskluzywny model z ceramiczną obudową i szafirowym szkłem, które jest bardziej odporne na zarysowania.
A przynajmniej powinno być. Jerry Rig Everything opublikował na swoim kanale typowy dla siebie test, w którym sprawdza, czy Apple Watch 3 z szafirowym szkłem jest odporny na zarysowania.
W tym celu posłużył się specjalnym narzędziem z zachowaniem skali twardości Mohsa. Każdy kolejny punkt na skali jest dwa razy twardszy od poprzedniego. Typowe szkło w smartfonach zaczyna się rysować przy szóstym punkcie skali, natomiast szafirowe szkło powinno się poddać dopiero przy ósmym.
Porażka Apple Watch
Niestety w przypadku Apple Watch nie jest tak różowo. Wyświetlacz pokryty szafirowym szkłem poddał się już przy punkcie szóstym. Widoczne były na nim zarysowania. Dla porównania klasyczny zegarek Tissot, także ze szkłem szafirowym, został zarysowany dopiero przy ósmym punkcie skali.
Jak się zatem okazuje, droższy o niemal tysiąc dolarów model jest praktycznie tak samo podatny na zarysowania, jak zwykły egzemplarz. Jeżeli zatem ktoś rozważa zakup najdroższej wersji właśnie ze względu na odporność na zarysowania, równie dobrze może się skusić na o wiele tańszy model (chyba, że zależy mu na ceramicznej obudowie).
Czy zatem Apple oszukało klientów i nie zastosowało szafirowego szkła? Jerry Rig Everything sprawdził to za pomocą specjalnego miernika. Wniosek? Wyświetlacz został wykonany z szafirowego szkła.
Dlaczego zatem ulega zniszczeniu szybciej, niż szkło w Tissocie? Analiza pod mikroskopem wykazała, że w przypadku Apple Watch szafirowe szkło nie jest do końca czyste i posiada pewne zanieczyszczenia, co wpływa na jego wytrzymałość. Jednym słowem Apple postawiło na gorszą jakość materiału, jednak cena tego nie odzwierciedla.
Źródło: YouTube