Nie dotyczyło to jednak kolejnej rewolucji: ładowania bezprzewodowego. To rozwiązanie mimo, że bardzo wygodne, oferowało stosunkowo długi czas ładowania. Oczywiście były urządzenia takie jak Google Pixel 3, który wspierał ładowanie bezprzewodowe 10W, a Huawei Mate 20 i Razer Phone 2 nawet 15W. Jednak nadal trudno było nazwać to szybkim ładowaniem.
Zobacz również: Huawei Mate 20 Pro – recenzja. Piekielnie dobry ale i drogi flagowiec
Sytuacja zmieniła się w Xiaomi Mi 9. W naszym artykule o europejskiej premierze tego chińskiego flagowca wspomnieliśmy o rewelacyjnej prędkości ładowania bezprzewodowego – 100% w 90 minut. Jak się okazało, jest to zasługa Qualcomm, który rozpoczął wspieranie Quick Charge w ładowarkach bezprzewodowych i pierwszym urządzeniem, które z tego korzysta jest mata Mi Wireless Charging Pad.
Zobacz również: Xiaomi znowu miażdży konkurencję ceną. Mi 9 oficjalnie w Europie
Ponadto dla ładowarek bezprzewodowych nie będzie osobnych standardów – wykorzystają one obecne standardy QC 2.0, 3.0. 4.0 i 4.0+.
Źródło: Qualcomm