Motorola pracuje nad swoim kolejnym flagowcem, który nam, mieszkańcom Europy, będzie znany jako Motorola Edge 50 Pro. Sam producent nie ujawnił jeszcze na jego temat żadnych oficjalnych informacji, ale za sprawą wycieku właśnie dowiedzieliśmy się, jak ten smartfon będzie wyglądać.
Motorola Edge 50 Pro na pierwszych grafikach
Na grafikach, którymi podzielił się serwis Android Headlines, widać, że Motorola Edge 50 Pro będzie prezentować się nieco inaczej niż jej poprzednik – Motorola Edge 40 Pro. Producent zachował takie cechy jak zaokrąglone krawędzie plecków i zaokrąglony ekran o przekątnej 6,7 cala, ale dokonał ważnych zmian w zakresie wyspy aparatu.
Chociaż Motorola Edge 50 Pro tak jak Motorola Edge 40 Pro będzie zawierać potrójny zestaw tylnych aparatów wraz z diodą LED, to wyspa tych aparatów tym razem będzie tworzyła z pleckami urządzenia spójną całość. Nowy design sprawia wrażenie, jakby wyspa aparatów po prostu była namiotem dla fotograficznego sprzętu smartfonu.
Jeśli chodzi o możliwości fotograficzne Motoroli Edge 50 Pro, to na razie wiemy tylko tyle, że jej aparat tylny ma wykorzystywać jednostkę o rozdzielczości 50 MP i przesłonie f/1.4 jako główny sensor oraz sensor z obiektywem ultraszerokokątnym o ogniskowej 13 mm i sensor z teleobiektywem o ogniskowej 73 mm (prawdopodobnie z zoomem optycznym 3x).
Podejrzewa się też, że nowy flagowiec Motoroli będzie wykorzystywał procesor Snapdragon 8 Gen 3, 12 GB pamięci RAM i baterię o pojemności 4500 mAh. Ta ma wspierać ładowanie przewodowe o mocy 125 W i przewodowe o mocy 50 W.
Prawdopodobna data premiery flagowca
Jeśli wierzyć dacie widocznej na grafikach, to można spodziewać się, że Motorola zaprezentuje Edge 50 Pro już 3 kwietnia, czyli za niecałe cztery tygodnie. Oczywiście, na różnych rynkach urządzenie to będzie znane pod różnymi nazwami – jako Motorola X50 Ultra w Chinach, jako Motorola Edge+ (2024) w Stanach Zjednoczonych i właśnie jako Motorola Edge 50 Pro wszędzie indziej, także w Europie.
Na renderach Motorola Edge 50 Pro widoczna jest w trzech wersjach kolorystycznych – czarnej, fioletowej i biało-szarej. Nie wiadomo jednak, czy właśnie w tych wersjach kolorystycznych smartfon będziemy mogli kupić w Polsce. Rzecz jasna, o jego cenach można na razie tylko spekulować.
Źródło: Android Headlines, fot. tyt. własne