Zobacz również: Smartfon z 5G od Samsunga już niebawem. Specjalny wariant Galaxy S10?
Od dłuższego czasu wiedzieliśmy, że LG planuje wraz z siecią komórkową Sprint wypuścić smartfona 5G w pierwszej połowie 2019 roku. Jak się dowiedzieliśmy dzięki znanemu dostawcy przecieków, który zwie się Evan Blass, będzie to nowy model z serii V – LG V50 ThinQ:
LG V50 ThinQ for Sprint 5G pic.twitter.com/TNLQsYPgPS
— Evan Blass (@evleaks) 16 lutego 2019
Samo zdjęcie nie pokazuje za dużo: ekran z notchem, nazwa modelu, trzy kamery z tyłu i napisy 5G z logo Sprint. No i oczywiście data – 24 luty. Wychodzi na to, że LG postanowiło ustalić premierę swojego flagowca 5G na chwilę przed targami MWC 2019 w Barcelonie.
Zobacz również: Poseł twierdzi, że sieć 5G zaszkodzi populacji, powołuje się na materiały znalezione na YouTube
Jakie jeszcze informacje wyciekły do sieci w związku z V50 ThinQ? Otóż ma on wykorzystywać Snapdragona 855, co nie jest oczywiście ani trochę zaskoczeniem. Producent wykorzystał też dużo wydajniejsze chłodzenie Vapor Chamber – prawdopodobnie połączenie z 5G może rozgrzewać procesor i drenować baterię, dlatego też ta jest większa i ma pojemność 4000 mAh. Firma zapowiedziała dodatkowo naprawdę dobrą optymalizację softu, dzięki czemu telefon ma podziałać bardzo długo.
Zobacz również: Składany smartfon 5G od Huawei zostanie zaprezentowany jeszcze w tym miesiącu
Rzecz jasna to nadal są tylko strzępki informacji i na więcej szczegółów przyjdzie nam poczekać jeszcze tydzień. Jednak jest już kilka powodów do zmartwień. Przede wszystkim – czy smartfon stworzony we współpracy z amerykańskim operatorem komórkowym trafi do Europy? Jak tak to kiedy? Poczekać możemy też jeszcze, aż V50 pojawi się w rękach klientów. W końcu Sprint obiecał dostępność w pierwszej połowie 2019, a to daje mu jeszcze masę czasu.
No i najbardziej niepokojąca kwestia – cena. Czy jeden z pierwszych smartfonów z 5G zostanie rozsądnie wyceniony czy może jednak przyjdzie nam zapłacić za dostęp do najnowszej sieci? Powinniśmy się nastawiać bardziej na tę drugą wersję, a jeśli chcemy flagowca od LG w rozsądnej cenie, to poczekajmy na G8 ThinQ.
Zobacz również: Tak będzie wyglądać LG G8 ThinQ
Źródło: The Verge