Na początek, warto wspomnieć, że FFALCON to podmarka TCL, która dotychczas sprzedawała w Chinach telewizory i sprzęt audio. Teraz, jak widać, rozszerza portfolio o smartfony, które mają powstać przy współpracy ze smartfonowym wyjadaczem, czyli Huaweiem. Pierwszym modelem, przecierającym szlaki, jest przedstawiony właśnie Thunderbird FF1.
Stylowa średnia półka
Model FF1 został wyposażony w wyświetlacz o przekątnej 6,67 cala i odświeżaniu 120 Hz, który otaczają wyjątkowo cienkie ramki. Właściwie, ramek prawie nie ma, bo producent chwali się, że ekran wypełnia aż 94,7 procenta frontu urządzenia. Dla porównania, panel Galaxy S21 wypełnia niecałe 89 procent przedniej ściany, w Xiaomi Mi 11 – 91 procent, a w OnePlusie 9 Pro – 90 procent. Obudowa jest najprawdopodobniej wykonana ze szkła, a model można dostać w dwóch kolorach: czarnym i zielonym. Czytnik linii papilarnych ulokowano na bocznej krawędzi.
Smartfon bazuje na procesorze Snapdragon 690 z grafiką Adreno 619. To całkiem świeży chipset ze średniej półki, który ma wbudowany zintegrowany moduł 5G. Pamięć RAM ma pojemność 8 GB, a pamięć na pliki może mieć 128 lub 256 GB. Jeśli chodzi o aparat, główna jednostka ma 64 MP i obiektyw z jasnością f/1.8, a wspierają ją dwie dodatkowe: 8 MP szerokokątna i 2 MP makro.
Wbudowany akumulator ma pojemność 4300 mAh, a smartfon wspiera bardzo szybkie ładowanie 66 W, które ma gwarantować osiągnięcie poziomu 100 procent już po 40 minutach.
Na chińskim rynku urządzenie zostało wycenione w podstawowej wersji na 2499 juanów, czyli mniej więcej 1500 złotych. Thunderbird FF1 jest więc jak widać całkiem interesującą propozycją, chociaż najpewniej nigdy nie będzie do kupienia w Europie. Jeśli jednak pojawiłaby się taka możliwość, bylibyście zainteresowani?
Aktualizacja [28.08]: Po publikacji artykułu skontaktował się z nami przedstawiciel marki FFALCON i poprosił o sprostowanie dotyczące informacji o współpracy TCL i Huaweia. Producent zapewnia, że model jest stworzony i produkowany tylko z niezależnymi partnerami, co wskazuję, że informacja o bezpośrednim udziale Huaweia jest nieprawdziwa.
Źródło: FFALCON / fot. tyt. FFALCON