Telewizor 65 cali. Który wybrać? Przegląd najciekawszych modeli (2020)

Michał PojałowskiSkomentuj
Telewizor 65 cali. Który wybrać? Przegląd najciekawszych modeli (2020)
W przypadku zakupu nowego telewizora, na finalną decyzję ma wpływ wiele czynników. Jednymi z podstawowych uwarunkowań są możliwości finansowe konsumenta. Wiele osób podczas wyboru odbiornika kieruje się nie tylko własnymi preferencjami co do marki, ale również konkretnymi parametrami technicznymi. Równie ważną kwestią jest przekątna – znaczna część konsumentów pragnie posiadać w zaciszu własnego mieszkania duży TV. Postanowiłem zatem sprawdzić ofertę producentów pod tym kątem i wybrać dla Was kilka ciekawych 65” modeli z różnych segmentów cenowych.

Prawie każdy z nas podczas wyboru nowego telewizora miał ten sam dylemat: ile powinien mieć cali (50, 55, czy może 65)? Jak wynika z badań zrealizowanych przez Samsung, aż 57% polskich klientów dochodzi do wniosku po zakupie nowego TV, czyli w momencie, kiedy urządzenie znajduje się już w domu, że mogli zdecydować się na sprzęt o większej przekątnej. I muszę się Wam przyznać, że kilka lat temu byłem w identycznej sytuacji. Zamiast ekranu 55” zdecydowałem się zakupić model 48”, gdyż wydawało mi się, że będzie on wystarczający, biorąc pod uwagę przestrzeń w mieszkaniu. Nic bardziej mylnego.

Recenzując telewizory, mam możliwość co jakiś czas testować urządzenia w przedziale 50” – 65”. W moim odczuciu przekątna 55” jest w chwili obecnej najbardziej optymalnym wyborem. Wszystko oczywiście jest uzależnione od przestrzeni, w jakiej znajduje się odbiornik. Nie mogę oprzeć się jednak wrażeniu, że egzemplarze 65” wciąż budzą tzw. efekt WOW. Emisja ciekawego filmu, wydarzenia sportowego na ekranie o przekątnej 1 metra 65 centymetrów zawsze robi wrażenie. Jeśli zatem mamy miejsce oraz środki finansowe warto rozważyć zakup sprzętu w większym rozmiarze.

Coraz częściej kupujemy 65” TV

Bardzo ważnym elementem, mającym wpływ na coraz większy popyt na odbiorniki o dużej przekątnej, jest obserwowany na przestrzeni ostatnich lat spadek cen. Jak podaje Samsung, w 2019 roku telewizory 65” stanowiły 9% sprzedaży w Polsce. Szacuje się, że do 2024 roku rynkowy udział TV w tej przekątnej wzrośnie do ok. 20–24%.

Modele z segmentu LCD LED 65” są zdecydowanie bardziej przystępne cenowo niż konkurencyjne odbiorniki OLED. Obecnie najtańszym telewizorem z matrycą organiczną o przekątnej 65” jest LG B6 (około 7 000 zł). Jest to jednak dość podstawowa seria (z procesorem Alpha7) i jeśli zamierzasz zakupić OLED od LG, to zdecydowanie lepszym wyborem będzie C9, np. LG OLED65C9 65″ (posiadający procesor Alpha 9 drugiej generacji), w cenie rzędu 8 000 zł. Dla porównania, bardzo przyzwoity TV LCD LED z technologią FALD, matrycą 100 Hz możemy już znaleźć na półkach sklepowych w cenie 5 000 zł – Samsung QLED Q70R.
Które 65” telewizory warto teraz kupić

Samsung QLED Q70R

Telewizory 77” z matrycami OLED na dzień dzisiejszy są produkowane tylko przez dwie firmy: Sony i LG. W tym momencie jest to największa możliwa przekątna dostępna w polskich sklepach. Przykładowo Sony w 77” AG9 to koszt rzędu 25 000 zł. I tu pewna uwaga, celowo nie wspominam o 88” OLED 8K LG Z9, gdyż ten TV kosztuje około 125 000 zł i jest wyłącznie dostępny na specjalne zamówienie np. w LG Brand Store, zlokalizowanym w jednym z warszawskich centrów handlowych.

Które 65” telewizory warto teraz kupić
LG Z9

W segmencie LCD LED znajdziemy urządzenia w 82”, 85” a nawet 98”, choć w tym wypadku telewizory 8K (ZG9 od Sony oraz QLED Q950R od Samsung) są w cenie zbliżonej do równowartości nowego samochodu.

Które 65” telewizory warto teraz kupić
Sony ZG9

Z danych zaprezentowanych podczas konferencji prasowej TCL wynika, że w 2019 r. w Europie średnia przekątna TV to 47”, wobec 45” w 2018 r. Na starym kontynencie w ubiegłym roku ponad 30% rynku miały stanowić ekrany równe lub większe niż 55”.

Na potrzeby niniejszego tekstu przyjąłem założenia, że duży ekran to ten, który posiada minimum 65”. Wszystkie wymienione w tekście egzemplarze oferują rozdzielczość 4K UHD. Poniżej znajdziecie kilka ciekawych modeli, które pojawiają się niejednokrotnie w dość atrakcyjnych cenach. W kilku sklepach występują obecnie specjalne promocje – warto zwrócić na nie uwagę.

Najciekawsze propozycje TV LCD LED

Kategoria odbiorników LCD LED została podzielona na urządzenia z matrycą 50/60 Hz, oraz te dysponujące matrycą 100/120 Hz z technologią FALD (Full Array Local Dimming).

Przypomnę, że Local Dimming, zwany lokalnym wygaszaniem lub przyciemnieniem, działa na zasadzie miejscowego/strefowego sterowania obszarami podświetlenia za pomocą algorytmu. Ma to bardzo duży wpływ na poziom kontrastu. Dzięki zastosowanej technologii otrzymujemy na ekranie naszego telewizora bardziej realistyczną, głębszą czerń. Natomiast Full Array oznacza pełne tylne podświetlenie i jest to zdecydowanie najlepsze możliwe rozwiązanie stosowane w TV LCD LED.

65” TV do 4 000 zł

W pierwszej grupie TV polecam dwa modele: Philips PUS7304 (około 3 800 zł) oraz TCL 65EP680 (około 3 000 zł). Należy jednak zaznaczyć, że w przypadku tych urządzeń musimy liczyć się z pewnymi ograniczeniami technologicznymi (matryca 50/60 Hz), gdyż odbiorniki znajdują się z segmencie budżetowym. W mojej opinii Philips PUS7304 jest trochę lepszym telewizorem od TCL EP68, ale i też droższym. Zarówno w jednym jak i drugim przypadku, systemem operacyjnym jest Android TV wersja 9.0 Pie. Modele obsługują m.in. Dolby Vision, co ma duże znaczenie, jeśli korzystamy z najdroższego pakietu Netflix.

Które 65” telewizory warto teraz kupić
TCL 65EP680

Które 65” telewizory warto teraz kupić
Philips PUS7304

Topowe modele 65” z technologią FALD od 5 500 zł

Jednym z najciekawszych telewizorów w tej kategorii jest Sony KD-65XG9505. W zeszłym roku w naszej redakcji testowaliśmy ten odbiornik w wersji 55”. Dużym plusem TV jest procesor X1 Ultimate (dostępny także w najwyższym modelu OLED – AG9), zgodność z formatami Dolby Atmos i Vision oraz funkcja X-tended Dynamic Range, zwiększająca kontrast. W mojej ocenie najmocniejsze strony XG95 to: szeroka paleta barw (WCG), dobry poziom HDR, głęboka czerń podczas wyświetlania ciemnych scen, platforma Android TV, w której mamy możliwość doinstalowania potrzebnych aplikacji.

Które 65” telewizory warto teraz kupić
Sony KD-65XG9505

Samsung dysponuje dość bogatą ofertą telewizorów z Full Array Local Dimming. Postanowiłem jednak wybrać jeden model, który obecnie jest w najbardziej optymalnej cenie – jest to Samsung QE65Q80RA. Atuty QLED od lat są niezmienne: bardzo sprawnie działający system operacyjny (w tym przypadku Tizen 5), zastosowanie technologii Quantum Dot, nowoczesny i funkcjonalny pilot. Odbiornik został wyposażony w warstwę antyrefleksyjną, zapobiegającą odbiciom światła od ekranu oraz warstwę zapewniającą pełne odwzorowanie kolorów (ultra szeroki kąt) niezależnie od kąta patrzenia na TV. Ponadto w urządzeniu znajduje się procesor Quantum 4K, Ambient Mode oraz zostało zaimplementowane wsparcie dla AirPlay2.

Które 65” telewizory warto teraz kupić
Samsung QE65Q80RA

W chwili obecnej najciekawszym odbiornikiem LG jest 65SM9010, który można zakupić za 5 500 zł. Trzeba zaznaczyć, że nie jest to najwyżej pozycjonowany model z serii NanoCell – stąd też i cena nie jest wygórowana. W telewizorze znajduje się procesor Alpha 7 drugiej generacji oraz złącze HDMI 2.1. Urządzenie obsługuje formaty Dolby Atmos i Vision, posiada również wsparcie dla AirPlay2 i HomeKit.
Które 65” telewizory warto teraz kupić
LG 65SM9010

Wybrane 65” OLED poniżej 9 999 zł

W segmencie telewizorów OLED postanowiłem wziąć pod uwagę tylko najtańsze modele z ofert każdego producenta. Choć samo słowo najtańsze nie jest tu zbyt fortunne, gdyż odbiorniki w tej kategorii zaczynają się średnio od kwoty 9 000 zł.

U Philips na przestrzeni ostatnich tygodni zaszły niewielkie zmiany cen. Dwa modele 65” o symbolach 65OLED804 i 65OLED854 zostały poddane drobnej korekcie minus 1 000 zł (telewizory można nabyć w kwocie około 9 900 zł). Podstawowym atrybutem odbiorników Philips jest system Ambilight, dający bardzo ciekawy efekt wizualny. Na uwagę zasługuje Procesor P5 Pro Perfect, który odpowiada za przetwarzanie obrazu, a system audio dysponuje mocą 50W. Ponadto TV są kompatybilne z formatami HDR10, HDR10+, Dolby Vision, Dolby Atmos. Systemem operacyjnym zainstalowanym w urządzeniach jest Android TV 9 generacja (Android TV Pie).
Które 65” telewizory warto teraz kupić
Philips 65OLED804

Najtańszym modelem OLED w ofercie Panasonic w 65” jest GZ950 w cenie 9 000 zł. Głównymi atutami TV są: tryby obrazu THX, oferujące harmonijne połączenie takich składowych jak: kontrast, paleta barw, jasność, iluminacja. Ponadto istotną wartość stanowi Absolute Black Filter, którego zadaniem jest absorpcja światła z otoczenia w celu zminimalizowania lub eliminacji odbić. Kolejnym plusem jest procesor HCX Pro, odpowiedzialny za przetwarzanie obrazu, który starannie odwzorowuje całą gamę czynników odpowiedzialnych za reprodukcję materiałów filmowych. W telewizorze znajdziemy również dedykowany tryb kalibracji obrazu dla Netflix.
Które 65” telewizory warto teraz kupić
Panasonic GZ950

W Sony najtańszym modelem z segmentu OLED jest KD65AG8 w cenie 9 900 zł. Wyróżnikiem tego TV jest system dźwiękowy Acoustic Surface Audio. W odbiornikach pod matrycą ukryto 2 wzbudniki powodujące drgania, co w wielkim uproszczeniu oznacza, że dźwięk z telewizora wydobywa się wprost z ekranu. W TV znajdziemy specjalny tryb kalibracji dla serwisu Netflix – powstał on przy udziale inżynierów Sony, odpowiedzialnych za jakość obrazu, oraz specjalistów od koloru z firmy Netflix.

Które 65” telewizory warto teraz kupić
Sony KD65AG8

LG jako lider rynku w kategorii OLED oraz jedyny producent tego typu paneli ma największe możliwości w kwestii kreowania cen swoich produktów. Model OLED65B9 i OLED65C9 o przekątnej 65” kosztują obecnie kolejno 7 500 zł oraz około 8 500 zł. Odbiorniki dysponują złączem HDMI 2.1, wsparciem dla AirPlay2 oraz w egzemplarzu C9 został wykorzystany procesor Alpha 9 drugiej generacji.
Które 65” telewizory warto teraz kupić
LG OLED65C9

Można pokusić się o stwierdzenie, że teraz jest dobry moment na zakup nowego TV, gdyż zaczęły się wyprzedaże modeli z 2019 r. Z kolei nowe egzemplarze z 2020 r. będą na pewno droższe z dwóch powodów. Po pierwsze, nowości zawsze na początku pojawiają się w wyższych cenach. Po drugie, ostatnie tąpnięcie na rynkach walut spowodowane pandemią koronawirusa, spowodowało osłabienie polskiej złotówki, a to finalnie będzie miało realny wpływ na wyższą cenę produktu.

Udostępnij

Michał PojałowskiAbsolwent kierunków: komunikacja społeczna oraz politologia. Swoje pierwsze kroki w mediach stawiał w 2000 r. w Radiu Akademickim Kraków. Doświadczenie zawodowe zdobywał m.in. w branży Public Relations. Jako dziennikarz technologiczny czynnie działa od 2016 r, a z portalem instalki.pl związany od 2019. Głównie specjalizuje się w tematyce z zakresu TV & audio. W wolnym czasie pasjonat muzyki, dobrej kuchni, a także smakosz wina. Miłośnik podróży niezależnie czy są one bliskie, czy dalekie.