Skoro mamy zamiar wydać „parę stówek” na nowy smartfon, lepiej przekonać się czy upuszczony przez przypadek telefon będzie nadawał się do użycia, czy trzeba będzie wymienić w nim ekran, czy będziemy zbierać obudowę w kawałkach. Dobrze, że gażetowi zapaleńcy nie oszczędzają testowych urządzeń.
Tym razem, pod obserwacją jest smartfon LG i Google, Nexus 4. Upadki z wysokości około 150 i 170 cm nie zniszczyły tego urządzenia i nie miały większego wpływu na działanie i wygląd ekranu. Przy upadku z wysokości ucha odprysnął jedynie kawałek obudowy? Czy Waszym zdaniem Nexusa 4 rzeczywiście można nazwać „pancernym”?
Źródło: TechRadar