Niedobory wody na Tajwanie mogą wpłynąć na produkcję elektroniki przez TSMC
Jeśli TSMC miałoby kłopoty, to może się to odbić negatywnie w zasadzie na całej branży. W końcu bardzo wiele firm zleca produkcję właśnie u Tajwańczyków, a jeszcze więcej korzysta z przygotowanych tam chipów. Jakby już było mało problemów związanych z cenami i dostępnością konsol, grafik, a także częściowo procesorów, to na dodatek możemy do całego zamieszania doliczyć niski stan wody na Tajwanie. Mimo tego, że elektronika nie lubi się z wodą, to do produkcji chipów zużywa się jej duże ilości. TSMC musiało podjąć odpowiednie środki, aby zabezpieczyć się przed możliwymi przestojami w produkcji.
Firma uważa, że obecnie poczynione działania zapewnią nieprzerwaną produkcję / foto. TSMC
Kilka fabryk koncernu zlokalizowanych w miastach Hsinchu, Tainan i Taichung znajduje się na terenach objętych obostrzeniami związanymi z niskim poziomem wody. Na Tajwanie obowiązują cztery (poza normalnym) poziomy sygnalizujące niedobór wody. Zielony związany jest ze świadomością wystąpienia ewentualnych niedoborów i zaleceniach oszczędzania. Żółty, to już obniżone ciśnienie w wodociągach, a pomarańczowy rozpoczyna pierwszą fazą racjonowania wody. Ostateczny czerwony zaostrza racjonowanie i udostępnia zasoby jedynie na wydzielonych obszarach o określonych porach.
TSMC podjęło już odpowiednie kroki w celu zabezpieczenia produkcji
Z racji bardzo niskich opadów, obecnie w kilku centralnych i południowych zbiornikach Tajwanu poziom wody wynosi poniżej 20 procent. W związku z tym w Chiayi i Tainan do środy obowiązywała żółta strefa, a obecnie wspominane rejony weszły do pomarańczowej. Aby sytuacja nie odbiła się negatywnie na produkcji, TSMC jest zmuszone do robienia zapasów wody i kupowania jej w innych rejonach, a następnie transportowania cysternami do części zakładów produkcyjnych.
Zobacz również: Nie lubimy MediaTeka, a i tak go kupujemy. Firma pierwszy raz liderem w smartfonach
Ten ruch związany jest z dużymi dodatkowymi wydatkami, ale tylko tak TSMC będzie mogło liczyć na brak zakłóceń w produkcji. Oby plan ratunkowy zakończył się powodzeniem, bo w ostatnich miesiącach konsumenci mają już naprawdę wystarczająco wiele powodów do narzekania na podaż i ceny elektroniki. Co ciekawe, kilka lat temu mieliśmy inną ciężką sytuację podaży i cen elektroniki związaną z wodą. Choć wtedy chodziło nie o niedobory, a wręcz powódź, która na długi czas sparaliżowała wytwarzanie dysków twardych na liniach Western Digital, czyli największego producenta części komputerowych tego typu.
Zobacz również: Chiński HSMC może nie uruchomić fabryki chipów. TSMC na pewno się cieszy
Źródło: focustaiwan / Foto: TSMC