Oczywiście ubieganie się o taki patent nie musi oznaczać planów firmy dotyczących budowy własnego drona, jednak może to być fundament do nowego podejścia w kwestii komunikacji na Twitterze.
W swoich planach Twitter wspomina o wykorzystaniu polubień lub retweetów w celu kontroli lotu drona lub wyboru tego, co ma zostać nagrane lub sfotografowane. Mowa jest również o selfie lub rozmowach na żywo.
Generalnie chodzi o kontrolowanie lotu drona przez użytkowników oraz przesyłanie materiału, który zostanie nagrany.
Wszystko to brzmi dość dziwacznie, zarówno z punktu widzenia technicznego, jak i bezpieczeństwa, jednak trzeba przyznać, że plan jest ambitny i żadna inna firma nie rozważa obecnie podobnych rozwiązań.
Przypomnijmy, że tym roku Twitter wypuścił swoją aplikację Periscope, przeznaczoną do wideo transmisji w czasie rzeczywistym. Idea była taka, aby w przyszłości transmisje mogły pojawiać się w postaci filmów na Twitterze, podobnie jak wideo z Vine. To oczywiście otwiera nowe możliwości korzystania z aplikacji w parze z… dronami.
Być może Twitter wkrótce mocno nas zaskoczy.
Źródło: ubergizmo.com