Zanim jednak przejdę do sedna, warto wspomnieć o pewnej interesującej wieści, jaka dotarła do nas od zagranicznych portali. Okazuje się bowiem, że firma Apple spodziewała się rychłego odejścia Jobsa z tego świata. Według źródeł, na kilka dni przed zgonem Jobsa, miała prosić policję w Palo Alto o ewentualną interwencję porządkową przy jego domu (wiadomo bowiem było, że fani Apple będą się tam zbierać po śmierci Jobsa).
Akt zgonu Jobsa został upubliczniony przez Wydział Zdrowia Publicznego (San Jose, Kalifornia). Wynika z niego, że główną przyczyną śmierci Jobsa (5 października o 15 czasu lokalnego) było zatrzymanie oddechu, spowodowanego przerzutami nowotworu trzustki.
Pogrzeb Jobsa był niewielką uroczystością, w której uczestniczyła wyłącznie rodzina. Odbył się w piątek. Natomiast 19 października będzie miało miejsce spotkanie pracowników Apple, mające na celu uczczenie pamięci założyciela firmy.
Źródło: Bloomberg