Oczywiście smartfon do gier w 2019 roku musi posiadać najlepszy procesor. Dlatego też iQOO wyposażono w Snapdragona 855. Współpracować on będzie z 6/8/12GBpamięci RAM i 128/256GB miejsca na dane. Całością zarządza system Android 9 Pie z nakładadką Funtouch OS 9.0.
Spore wrażenie robi bateria o pojemności 4000 mAh, którą dzięki szybkiemu ładowaniu Vivo Super FlashCharge 44W naładujemy do połowy w zaledwie kwadrans. W pół godziny podładujemy baterię w 85%, a zapełnienie akumulatora zajmie jedynie 45 minut.
Na tylnej części urządzenia znajdziemy potrójny aparat – główny obiektyw to znany z Pocophone F1 czy Vivo Nex S, Sony IMX363 o rozdzielczości 12MP. Drugi obiektyw oferuje 13MP i superszeroki kąt 120 stopni, trzeci natomiast to 2MP czujnik głębi. Przedni, ukryty w łezce, aparat oferuje 12MP.
Zobacz również: Pocophone F1 – test nowego króla opłacalności
Zapewne w celu podkreślenia gamingowego charakteru urządzenia, tylna część obudowy zrobiona została ze szkła 3D, które podświetla pasek LED, nadający całości niesamowity charakter. Może on oczywiście pełnić rolę diody informującej o powiadomieniach. Dostępne kolory to pomarańczowy i niebieski.
Póki co urządzenie dostępne jest jedynie w Chinach, jednak producent myśli o wprowadzeniu go również na inne rynki (nie podano żadnych konkretów w tej kwestii). Jak natomiast kształtują się ceny iQOO? Na oficjalnej stronie możemy go dostać w czterech wariantach:
- iQOO 6+128GB – 2998 juanów (ok. 1700 zł)
- iQOO 8+128GB – 3298 juanów (ok. 1867 zł)
- iQOO 8+256GB – 3598 juanów (ok. 2036 zł)
- iQOO 12+256GB – 4298 juanów (ok. 2432 zł)
Jak więc widzicie, topowy smartfon dla graczy został całkiem rozsądnie wyceniony i może to być jego zaletą. Snapdragon 855 i nawet 12GB pamięci RAM są mocnymi argumentami dla graczy – producenci tacy jak Asus ze swoim ROG Phone czy Razer mogą się bać konkurencji.
Źródło: Engadget