Według plotek, nowe sprzęty będą mogły pochwalić się lepszą wydajnością oraz będą skierowane stricte do profesjonalistów. Bardzo możliwe, że w portfolio amerykańskiego producenta pojawi się ponownie 15-calowy wariant MacBooka, który zostanie wyposażony w procesory Intel Kaby Lake oraz minimum 16 gigabajtów pamięci RAM.
Kolejne sprzęty mają być jeszcze lepsze. Ponownie w notebookach zobaczymy procesory Intela siódmej generacji, a także nawet 32 gigabajty pamięci RAM. Niestety wszystkie te zmiany będą wiązały się z koniecznością wymiany płyty głównej, przez co sam sprzęt może otrzymać mniejszą baterię pod obudową.
Ostatnią z nowości w czwartym kwartale tego roku ma być odświeżony, najmniejszy 12-calowy wariant MacBooka. Jego specyfikacja pozostaje jednak niewiadomą. Osobiście jestem ciekaw cen odświeżonych komputerów.
Oby nie były one zbyt wysokie.
Źródło: Apple Insider