S10 5G oferuje osobne anteny, które mają zapewnić płynne przełączanie z 5G na LTE i odwrotnie, jeśli któryś z tych sygnałów zmieni się na lepszy. W teorii miało to działać płynnie i gwarantować stale najlepszą możliwą prędkość połączenia. W praktyce okazuje się, że po połączeniu z 5G urządzenie często traci całkowicie połączenie transmisji danych, a odzyskanie go następuje dopiero po kilkukrotnym zrestartowaniu smartfona.
Zobacz również: Samsung Galaxy S10 – pierwsze wrażenia, specyfikacja i cena w Polsce
Zobacz również: Smartfony z serii Galaxy S10 trafiają do sprzedaży w Polsce
Samsung Galaxy S10 5G jest obecnie dostępny tylko na kilku rynkach, ale wkrótce powinien trafiać do kolejnych krajów – w tym USA – i miejmy nadzieję, że do tego czasu błędy zostaną wyeliminowane. Inaczej będzie to spory cios w wizerunek firmy, która chciała być innowacyjna.
Źródło: Business Korea