Ming Chi-Kuo twierdzi, że Apple przygotowuje się do zmiany Lightning na USB typu C już od 2023 roku.
Unia Europejska od dawna naciska na Apple
Według Kuo, zmiana Lightning na USB typu C może poprawić szybkość transferu i ładowania iPhone’a w wybranych scenariuszach. Ostateczne szczegóły specyfikacji złącza pozostają jednak nieznane. Plotki i spekulacje na temat takiej zmiany ze strony Apple krążą od lat, ale nigdy nie okazały się prawdziwe.
Czytaj też: Obowiązkowy port USB-C dla elektroniki w UE. Nie tylko smartfony
Warto przypomnieć również, że Apple dodało do niektórych swoich urządzeń z serii iPad złącze USB C zamiast Lightning, w ten sposób promując ich większą funkcjonalność. Komputery Mac również są kompatybilne z USB typu C. Pora więc w końcu na iPhone’a.
fot. Daniel Romero – Unsplash
I tak to wszystko zapewne będzie musiało się stać. Unia Europejska od dawna naciska na Apple. UE chce, aby firma Tima Cooka dostosowała się do wchodzących niebawem w życie regulacji i pomogła jeszcze bardziej ograniczyć produkcję elektrośmieci. Przejście z Lightning na USB typu C miałoby być również zwiększeniem komfortu konsumentów, którzy mogliby posiadać jeden kabel do wszystkiego.
Nie ma co się oszukiwać. Apple utrzymuje swój standard tylko i wyłącznie przez certyfikację MFi (Made for iPhone), z której gigant z Cupertino trzepie prawdziwe kokosy. W 2012 roku Phil Schiller twierdził, iż Lightning będzie rewolucją najbliższej dekady. No cóż, 2022 rok kiedyś się skończy, a wraz z nim aktualność tamtej wypowiedzi Schillera.
W mojej opinii zastosowanie USB typu C w iPhone’ach wyszłoby wszystkim na dobre.
Na realne potwierdzenie opisywanej decyzji przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.