Xiaomi Mi 8 był elementem ogromnej ilości przecieków, jednak chiński producent w końcu postanowił oficjalnie go zaprezentować. Czym więc może pochwalić się ten flagowiec?
Przede wszystkim na pewno wyglądem, który przypomina iPhone’a X – inspirowanie się smartfonem Apple dotknęło już wszystkich producentów i nic nie można na to poradzić. Mamy tu aparat w pozycji pionowej, ekran z wycięciem w górnej części oraz bardzo małe ramki. Cały 6,21 calowy przedni panel to konstrukcja AMOLED od Samsunga działająca w rozdzielczości full HD+ – ekran wspiera także technologię Always on Display.
Pod obudową Xiaomi Mi 8 znalazło się miejsce na procesor Qualcomm Snapdragon 845 oraz 6 lub 8 gigabajtów pamięci operacyjnej RAM. Na dane użytkownika producent przeznaczył 64, 128 lub nawet 256 gigabajtów miejsca. W obudowie nie znajdziecie czytnika kart micro SD, tak więc lepiej zastanowić się od razu nad ilością pamięci. W modelu Mi 8 znalazło się także miejsce na specjalny system rozpoznawania twarzy bazujący na podczerwieni.
Aparat główny w Xiaomi Mi 8 uzyskał 105 punktów w teście DxOMark – można się więc spodziewać, że zdjęcia będą świetne. Xiaomi w swoim nowym flagowcu połączyło 12 megapikselowe sensory oraz zaimplementowało do nich także technologię Dual Pixel oraz 4 osiową stabilizację obrazu. Na przednim panelu znalazło się miejsce na kamerkę do selfie o rozdzielczości 20 megapikseli ze światłem f/2.0.
Za długie działanie na jednym ładowaniu w modelu Mi 8 odpowiada bateria o pojemności 3400 mAh ze wsparciem dla szybkiego ładowania Quick Charge 4.0. Chińczycy zaimplementowali również skaner tęczówki oka oraz Androida 8.1 Oreo z nakładką MIUI. Nie zabrakło także wsparcia dla modułu NFC – na całe szczęście.
Za Xiaomi Mi 8 w wersji z 6 GB RAM trzeba będzie zapłacić około 1550 złotych. Każda inna konfiguracja będzie odpowiednio droższa, a ich ceny wyniosą odpowiednio około 1750 oraz 1900 złotych. Można założyć, iż flagowiec Chińczyków w polskiej dystrybucji zostanie wyceniony w granicach 1999 złotych.
W porównaniu do konkurencji to wszystko na papierze wygląda naprawdę dobrze.
Źródło: Xiaomi