Xiaomi Mi Band 4 – zaczynamy testy! [Pierwsze wrażenia]

{reklama-artykul}
Opaski z serii Mi Band cieszą się ogromną popularnością i to właśnie ten tani, a jednocześnie wszechstronny produkt pozwolił zaistnieć Xiaomi na rynku wearables.

Najnowsza odsłona Mi Banda zadebiutowała na początku czerwca w Chinach i jeszcze przed końcem miesiąca trafi oficjalnie do sprzedaży w Europie (data polskiej premiery nie jest jeszcze znana).

Krótko o specyfikacji

Patrząc na parametry “czwórki” zdecydowanie widać, że Xiaomi konsekwentnie idzie w kierunku ewolucji, a nie wielkich zmian. Priorytetem jest wciąż niska cena, która decyduje o tym, że na Mi Banda może pozwolić sobie praktycznie każdy.

Najbardziej zauważalną zmianą w tegorocznej opasce jest kolorowy ekran AMOLED o przekątnej 0,95” (39,9% większy) pracujący w rozdzielczości 120 x 240 px, ale co ważne, sama opaska nie urosła i wciąż możemy cieszyć się kompaktowymi wymiarami. Mało tego – paski kompatybilne z Mi Band 3 pasują również do “czwórki”.

Mi Band 4 oferuje śledzenie aktywności i pływania (5 ATM, wodoodporność do 50 m), a na pokładzie znajdziemy 3-osiowy akcelerometr, 3-osiowy żyroskop (nowość), pojemnościowy czujnik zbliżeniowy i czujnik tętna z trybem śledzenia tętna i snu 24/7.

Warto też wspomnieć o większej baterii (135mAh), która powinna wystarczyć na maksymalnie 20 dni pracy. Mamy zatem większy i kolorowy ekran, a jednocześnie podobny czas działania co w Mi Band 3. Oczywiście to teoria, a prawdę ujawnią dłuższe testy. Jest też nowy moduł Bluetooth 5.0, który powinien zapewnić stabilniejsze połączenie, szybsze przesyłanie danych i większy zasięg.

Mi Band 4 oferuje wyświetlanie połączeń, wiadomości czy powiadomień. Wszystkie te elementy możemy dostosować poprzez ustawienia w aplikacji. Producent wprowadził też funkcję sterowania muzyką, która kompatybilna jest z popularnymi aplikacjami.

Wygląd i pierwsze wrażenia

Zawartość opakowania nie zaskakuje, otrzymujemy Mi Banda, standardową bransoletkę, ładowarkę na USB oraz instrukcję obsługi. Zmienił się za to sposób ładowania opaski – teraz pastylkę należy włożyć do specjalnego “docka”. Xiaomi deklaruje, że czas ładowania wynosi około 2 godziny.

Od strony wizualnej, opaska nie różni się specjalnie od poprzedniej generacji. Odnoszę jednak wrażenie, że ekran został nieco spłaszczony.

Różnicę zobaczymy dopiero po włączeniu urządzenia – kolorowy ekran naprawdę cieszy oko. Oczywiście nie ma tutaj super ostrości rodem z Apple Watch’a ale nie tego spodziewamy się po produkcie w tej cenie.

Kolory są nasycone, a czytelność w mocnym słońcu nie budzi zastrzeżeń jeżeli ustawimy jasność na poziom maksymalny, ten można regulować z poziomu opaski. Odczytywanie powiadomień czy sprawdzanie parametrów jest zatem dużo wygodniejsze niż w “trójce”.

Konfiguracja i obsługa opaski

Sama obsługa interfejsu nie zmieniła się znacznie, możemy za to wybrać ulubioną tarczę (zmienimy ją z poziomu aplikacji Mi Fit). Co ważne, zmiana ekranu na kolorowy nie wpłynęła na wydajność – menu działa płynnie.

Urządzenie do sparowania wymaga telefonu z Androidem 4.4 lub iOS’em 9.0 lub nowszym. Oczywiście do konfiguracji niezbędna będzie aplikacja Mi Fit oraz konto Xiaomi.

Z pewnością w komentarzach pojawią się pytania dlatego już teraz postanowiliśmy udzielić odpowiedzi na niektóre z nich.

Jakie funkcje sportowe oferuje opaska?
Mi Band 4 oferuje kilka trybów treningowych: ćwiczenia, bieżnia, bieganie na świeżym powietrzu, jazda na rowerze, spacer, pływanie w basenie wraz z rozpoznawaniem stylu (najważniejsza nowość), liczenie kroków, dystans i spalone kalorie.

Jakie funkcje zdrowotne oferuje opaska?
Powiadomienia o zakończeniu treningu, ustalanie celów, monitorowaniu snu, monitorowaniu tętna, ocenie tętna w ciągu dnia, tętno spoczynkowe, wykresie tętna, alerty o braku aktywności.

Jaką wersję wybrać?
Zanim Mi Band 4 oficjalnie trafi do Polski, osoby zainteresowane zakupem mogą nabyć opaskę w chińskich sklepach internetowych. Sprzedawcy oferują wersję chińską lub Global – taką właśnie otrzymaliśmy do testów (model XMSH07HM).

Opaska nie ma jeszcze języka polskiego ale z pewnością jest to kwestia najbliższych aktualizacji. Sprawę ratuje aplikacja Mi Fit, która posiada polski interfejs więc obsługa Mi Banda jest praktycznie bezproblemowa.

Nie wiemy natomiast czy podobnie jak w chińskiej wersji Mi Band 3, Xiaomi udostępni odpowiednią aktualizację oprogramowania, która rozszerzy listę wspieranych języków.

Czy paski od Mi Band 3 pasują?
Tak.

Czy mogę sterować muzyką?
Tak, opaska oferuje wygodne sterowanie muzyką również z aplikacji jak YouTube Music, Tidal czy Spotify. Co ważne, na ekranie sterowania jest również regulacja głośności.

Czy testowana opaska ma NFC?
Nie, omawiany model nie ma NFC. Moduł ten dostępny jest jedynie w specjalnej edycji dedykowanej na rynek chiński ze względu na możliwość obsługi płatności Mi Pay. 

Gdzie kupić Mi Band 4?
Testowany egzemplarz pochodzi ze sklepu GearVita ale sprzęt znajdziemy też na wielu innych platformach sprzedażowych.

Mi Band 4 Global Version w GearVita za 36.99$ z kuponem: XMBand4 
Mi Band 4 (wersja chińska) w GearVita za 27.99$ z kuponem: XMB4EN

Uwaga! Wersja chińska wspiera język angielski ale niezbędna jest również zmiana interfejsu w aplikacji Mi Fit. 

Podsumowując…

Z ostateczną ocenę nowej opaski sportowej od Xiaomi poczekamy do zakończenia testów jednak już teraz wiemy, że Mi Band 4 ma kilka istotnych ulepszeń zarówno pod względem funkcjonalności, jak i samej konstrukcji.

Co ważne, “czwórka” otrzymała kilka naprawdę świetnych ulepszeń jak kolorowy i bardziej czytelny ekran czy monitorowanie pływania. Jednocześnie nie zrezygnowano z długiego czasu pracy na baterii oraz niskiej ceny, która jest kluczem do sukcesu Mi Banda.