Sugeruje to Xiaomi India, które na swoim profilu na Twitterze opublikowało taki oto wpis:
Y should selfies be less detailed? Y can’t we change the way we look at them?
Y wait? The #32MPSuperSelfie is coming your way soon. Revealing on 24-04-2019.
RT and guess what’s coming with #32MPSuperSelfie. pic.twitter.com/KbZqMg8vuV
— Redmi India (@RedmiIndia) 15 kwietnia 2019
Szczególną uwagę zwracają trzy pytania zaczynające się od Y zamiast Why (w języku angielskim literę Y czyta się tak samo jak słowo why) i powtarzany #yyy w pozostałych tweetach. To mogą być wystarczające wskazówki, żeby uwierzyć, że nadchodzący 24 kwietnia model będzie następcą Redmi Y2.
Najmocniejszą stroną Y3 ma być aparat do selfie. Firma chwali się obiektywem o rozdzielczości 32MP. Niedawny wyciek sugeruje, że może to być Samsung S5KGD1, czyli aparat wykorzystany w Vivo V15 i V15 Pro. Oprócz tego firma podkreśla, że nowy smartfon będzie większy, jaśniejszy i dobrze zaprojektowany.
Kolorystyka zdjęcia może sugerować gradientowe wykończenie obudowy, co zdaje się potwierdzać także strona Notify me na Amazon India. Oprócz tego podaje ona informacje o wiodącym w branży wyświetlaczu, a także powłoce odpornej na zachlapania. Wrażenie na klientach ma zrobić także wytrzymała bateria.
Jednak największą ciekawość budzi tu nazewnictwo. To jest bowiem aspekt, w którym Xiaomi lubi czasem namieszać. Indyjski Redmi Y2 to nasz Redmi S2. Natomiast model znany w Azji jako Redmi Note 5 w Europie zadebiutował pod nazwą Redmi 5 Plus. Tymczasem powszechnie znany i lubiany Redmi Note 5 w Chinach znajdziemy jako Redmi Note 5 Pro, bądź Redmi Note 5 AI Dual Camera. I jeszcze pozostaje azjatycki Redmi 6 Pro – w naszym kraju znamy go raczej jako Mi A2 Lite.
Z tego względu nie wiemy jak w Europie może zostać nazwany Y3. Wiele źródeł sugeruje, że będzie to po prostu lepsza wersja Redmi 7. Ma ona nosić dopisek Pro. Spodziewamy się więc tutaj układu Snapdragon 636, albo lepszego, a także minimum 3GB pamięci RAM.
Źródło: XDA-Developers