Urządzenia zostały oficjalnie zaprezentowane na początku grudnia, a chiński producent zdecydował się na wprowadzenie dwóch wariantów: Redmi 5 oraz większego Redmi 5 Plus, który właśnie trafił w moje ręce.
Telefon zapakowano w klasyczne dla tańszych urządzeń Xiaomi, czerwone pudełko. Zawartość zestawu nie jest imponująca ale producent dodaje miły dodatek w postaci silikonowego pokrowca. Wykonano go z miękkiego tworzywa, jest idealnie dopasowany, a jego grubość równa się z wystającym na pleckach aparatem więc zarysowanie obiektywu jest wciąż możliwe.
W pudełku znajdziemy ponadto ładowarkę, która nie wspiera szybkiego ładowania, dokumentację, przewód MicroUSB oraz szpilkę do otwierania slotu na karty SIM.
Obudowę wykonano z aluminium, a jej rogi są dość mocno zaokrąglone. Tył jest delikatnie zaoblony w kierunku krawędzi co sprawia, że całość lepiej leży w dłoni. Dzięki zastosowaniu szkła 2.5D nie czuć ostrych krawędzi czy mocnych przeskoków w miejscu łączenia materiałów.
Zważywszy na zastosowane matowe aluminium, obudowa lubi zbierać odciski palców jednak w złotej wersji nie są one aż tak widoczne. Tył przedzielony jest w dwóch miejscach charakterystycznymi rowkami co nie do końca mi się podoba. Do tego elementy bliżej krawędzi mają nieco inny odcień więc bryła nie wygląda jednolicie.
Kamera do selfie oraz czujniki umieszczone zostały nad ekranem. W przeciwieństwie do poprzednich smartfonów z serii Redmi, nie znajdziemy tutaj fizycznych przycisków pod ekranem. Ze względu na wąskie ramki, zastąpiono je ekranowymi co nie każdemu może się podobać bowiem takie rozwiązanie powoduje ograniczenie przestrzeni roboczej na ekranie. W dodatku dolna krawędź jest nieco szersza więc Xiaomi mogło postarać się o umieszczenie tam przycisków nawigacji.
Głównym punktem całej konstrukcji jest 5,99-calowy ekran o proporcjach 18:9 działający w rozdzielczości Full HD+. Jego rogi zostały zaokrąglone co idealnie wpasowuje się w kształt obudowy i muszę przyznać, że wygląda to bardzo dobrze chociaż telefon sprawia wrażenie dość długiego.
Warto zaznaczyć, że boczne ramki nie są na tyle wąskie aby użytkownik wykonywał przypadkowe interakcje z dotykowym interfejsem co należy zaliczyć na plus.
Przy pierwszym kontakcie z urządzeniem w oczy rzuca się nierównomierne podświetlenie ekranu widoczne szczególnie w okolicach krawędzi. Efekt ten widzimy jednak tylko gdy wyświetlane są elementy na białym tle. Złe wrażenie mija po przejściu na pulpit z kolorową tapetą.
Ekran jak na tę cenę jest naprawdę dobry, jedynie osoby korzystające wcześniej z flagowych smartfonów będą widziały różnicę. W ustawieniach możemy dodatkowo dostosować tryb kolorów czy kontrast.
Redmi 5 Plus naprawdę dobrze leży w dłoni, nie jest za gruby, oczywiście waga mogłaby być mniejsza ale nieco ponad 180 gramów jest wartością akceptowalną. Jak już wspominałem, ekran jest dość długi z racji zastosowanych proporcji 18:9 więc obsługa jedną ręką w większości sytuacji nie będzie komfortowa. Nie ma szans na sięgnięcie kciukiem w górną część ekranu ale osoby wybierające urządzenie z niemal 6-calowym ekranem powinny się z tym liczyć.
Przyglądając się bryle telefonu z pewnością zauważyliście leciwy port Micro USB znajdujący się na dolnej krawędzi. Dla mnie jest to rozczarowanie, USB typu C jest już standardem więc Xiaomi mogło zdecydować się na zastosowanie takiego złącza.
Telefon pod względem specyfikacji wygląda przyzwoicie chociaż fani marki narzekają na niewielkie zmiany względem poprzedniej generacji. Na pokładzie znajdziemy procesor Qualcomm Snapdragon 625, układ graficzny Adreno 506, 4 GB pamięci RAM, 64 GB pamięci masowej, dwuzakresowe Wi-Fi, gniazdo na kartę microSD, radio FM i baterię o pojemności 4000 mAh.
Testowany egzemplarz posiada chińskie oprogramowanie, w ustawieniach można wybrać język angielski ale nadal mamy sporo aplikacji z “krzaczkami”. Trzeba poczekać na oficjalny Global ROM aby powiedzieć coś więcej o wrażeniach z użytkowania softu.
Przy pierwszym kontakcie widać jednak, że Android działa szybko i bez zacięć. Wydajność sprzętu jest porównywalna do poprzednika czyli Redmi Note 4X. W Antutu Benchmark udało się wykręcić blisko 75 tys. punktów i jest to bardzo dobry wynik.
Czy Redmi 5 Plus będzie godnym następcą popularnego Redmi Note 4? Trudno powiedzieć, producent w zasadzie nie poprawił wydajności stosując praktycznie takie same komponenty. Zmianie uległ ekran, który jest nowoczesny i goni aktualne trendy. Nie jestem jednak przekonany czy to wystarczy. Być może użytkowników przekona nieco lepszy aparat.
Ocenę końcową będę mógł wystąpić po kilku tygodniach użytkowania. Szczegóły znajdziecie w recenzji. Jeżeli macie jakieś pytania do tego modelu, koniecznie dajcie znać w komentarzach.
Xiaomi Redmi 5 Plus z 4 GB RAM kupicie aktualnie za około 260 dolarów w sklepie GearBest.