Wideo trafiło oczywiście do sieci i było kilkukrotnie usuwane i ponownie wgrywane. Widzimy na nim, jak smartfon Xiaomi zapala się w momencie, gdy sprzedawca trzyma go w ręku. Warto dodać, że telefon nie był podłączony do ładowania.
Xiaomi odniosło się już do całej sprawy. Firma przyznała, że incydent miał miejsce, a właściciel felernego urządzenia otrzymał od producenta nowy egzemplarz Redmi Note 4. Jednocześnie Xiaomi informuje, że opublikowane wideo nie jest powiązane ze sprawą. Istnieje zatem prawdopodobieństwo, że zostało zmanipulowane.
Przyczyny wybuchu
Xiaomi weszło w posiadanie wspomnianego smartfona i przeprowadziło już szczegółową ekspertyzę. Wynika z niej, że przyczyną eksplozji było korzystanie z wadliwej, nieoryginalnej ładowarki, a także fizyczne uszkodzenia urządzenia.
Producent wskazuje zatem, że eksplozja nie była spowodowana wadą fabryczną urządzenia, a winę ponosi sam użytkownik. Mimo wszystko firma zdecydowała się nieodpłatnie wymienić spalony egzemplarz na nowy.
Rzekome wideo z incydentu publikujemy poniżej.
Źródło: Softpedia