Spora liczba dużych producentów mobilnych korzysta ze swoich sub-marek do stworzenia produktów, które normalnie nie pasowałyby do ich portfolio. Przykładem niech będzie chociażby Honor – spółka córka Huawei, w ramach której chiński producent wydaje przystępne cenowo i wydajne urządzenia. Xiaomi zdaje się planować to samo. Chiński producent poinformował, iż seria urządzeń Redmi będzie od teraz dostępna „niezależnie”. Co to oznacza? Między innymi to, że możemy spodziewać się nowych, nierzadko eksperymentalnych nowości we wspomnianych smartfonach.
Pierwsza premiera nowego smartfona Xiaomi Redmi odbędzie się już 10 stycznia tego roku o godzinie 14 czasu lokalnego na terenie Pekina. Do sieci przedostał się plakat promocyjny, jednak już wcześniej pojawiały się informacje o najważniejszej nowości, którą będzie promowało Xiaomi w opisywanym modelu. Konkretniej chodzi tutaj o aparat fotograficzny z sensorem o rozdzielczości 48 megapikseli. Bardzo możliwe, iż w urządzeniu zobaczymy także duży akumulator o pojemności 4000 mAh lub więcej.
Największą niewiadomą jest fakt, w jaki sposób Xiaomi chce odciąć smartfony Redmi od reszty urządzeń, które do tej pory zostały zaprezentowane w ramach tej serii. Samo posunięcie jest dość interesujące jako iż modele Redmi są jednymi z najlepiej sprzedających się i smartfonów Xiaomi. Także na naszym, rodzimym polskim rynku. Najpewniej jednak całość rozbije się o większą autonomię działu odpowiedzialnego za rozwój oraz decyzje stricte biznesowe przy jednoczesnej możliwości dalszego wykorzystywania łańcucha dostaw Xiaomi oraz wszystkich innych, kluczowych kwestii.
To nie pierwszy raz, kiedy Xiaomi decyduje się na delikatny podział w ramach swojej firmy. Przykładem niech będzie Pocophone F1, który szturmem zdobył rynek tanich oraz jednocześnie wydajnych smartfonów. Na szczęście do premiery nowego smartfona z serii Redmi nie pozostało wiele czasu. Już za tydzień dowiemy się, co dokładnie przygotowali dla nas Chińczycy.
Być może faktycznie mają oni jakiegoś asa w rękawie.
Źródło: Gizmochina