Ba, Glarses zbudował klawiaturę jeszcze większą niż Razer. Klawiatura Razera była bowiem klawiaturą typu TKL, między innymi bez bloku numerycznego – liczącą łącznie 87 przycisków. Jego klawiatura jest klawiaturą pełnowymiarową, ze 110 klawiszami. Oczywiście, jest to w pełni działająca klawiatura.
Wielka klawiatura z wielkimi przełącznikami
Oczywiście, aby stworzyć swoją klawiaturę, Glarses potrzebował odpowiednio dużych przełączników. Na szczęście nie musiał produkować ich sam. Skorzystał bowiem z mechanicznych przełączników firmy Novelkeys – przełączników o nazwie „The Big Switches”. Youtuber postanowił jednak każdy z zakupionych przełączników nasmarować, na co musiał poświęcić sporo czasu. Otwarcie pierwszego przełącznika zajęło mu aż 10 minut.
Wiele elementów klawiatury Glarses wydrukował w 3D – stabilizatory klawisza spacji, nakładki na niektóre klawisze i nie tylko. Obudowa klawiatury została złożona jednak z powstałych na zamówienie aluminiowych części.
Kosztowne i trudne przedsięwzięcie
Cóż, klawiatura Glarsesa to coś, czego świat dotychczas nie widział. Sama jej spacja jest większa niż niejedna klawiatura.
Oczywiście Glarses podczas budowy swojej klawiatury miał do czynienia z wieloma problemami. Proces budowy przebiegał zaś w pośpiechu, ponieważ youtuber pragnął zaprezentować urządzenie podczas targów elektronicznych Black Tech Fest w Londynie.
Aby stworzyć swoją gigantyczną klawiaturę, Glarses musiał wydać jakieś 12 tysięcy funtów brytyjskich, czyli około… 65 tysięcy złotych. Zatem, raczej mało kto zechce to przedsięwzięcie powtórzyć.
Źródło: YouTube, fot. tyt. Glarses