Zasilacze Phanteks sprzedawane bez przewodów
Zasilacze komputerowe to temat o wiele bardziej złożony, niż mogłoby się wydawać. Można je podzielić ze względu na przeróżne ich cechy, a jedną z nich jest okablowanie. Na rynku istnieją zasilacze niemodularne, półmodularne i w pełni modularne. Te ostatnie charakteryzuje możliwość wygodnego odczepiania i wpinania przewodów, w zależności od potrzeb użytkownika. To właśnie rodzinę zasilaczy modularnych modernizuje Phanteks.
Popularny producent postanowił rozpocząć sprzedaż zasilaczy bez przewodów. Pomysł po raz pierwszy zaprezentowano jeszcze na targach Computex 2023, na przykładzie najnowszej serii produktów Phanteks Revolt o mocy od 1000 do 1600 watów. Produkty bazujące na platformie Seasonic Vertex, zgodne z nowym standardem ATX 3.0, sprzedawane są bez przewodów. Te można zakupić osobno na przykład od firmy Cablemod, specjalizującej się w personalizowanym okablowaniu.
Pomysł marki Phanteks jest z jednej strony ciekawy, z drugiej strony dość groźny dla konsumentów. Ciekawy, bowiem konsument może sam zdecydować o rodzaju przewodów, jakie dokupi, a nawet ich kolorach. Szkodliwy, bo ani zasilacze Phanteksa bez przewodów, ani też przewody marki Cablemod nie są tanie. Idea może niektórym przywodzić na myśl trend sprzedawania smartfonów bez ładowarek.
Phanteks broni się, że sprzeda przewody wszystkim potrzebującym za dodatkową opłatą – 79 dolarów w przypadku podstawowego zestawu okablowania PCIe Gen 5 oraz 179 dolarów za pełen zestaw. Ceny zasilaczy 1000, 1200 oraz 1600-watowych to odpowiednio 199, 249 i 399 dolarów. Wszystkie trafią do sprzedaży w sklepach już w sierpniu tego roku.
Przypominam, że zasilacze ATX 3.0 są kompatybilne z najnowszymi kartami NVIDIA, zasilanymi przez specjalne 16-pinowe złącze. Z większością dostarczane są przewody pozwalające zasilać te układy beez konieczności korzystania z dodatkowych przejściówek.
Źródło: Tom’s Hardware, Phanteks