Wg doniesień Bloomberga, w spółce Apple powołano 100 osobowy zespół, pracujący nad „inteligentnym zegarkiem” zwanym iWatch. Gadżet ma wykonywać niektóre zadania typowe dla modeli iPhone i iPad.
Wg Bloomberga, Apple rozważa wprowadzenie takich funkcjonalności jak: wykonywanie telefonów, identyfikację dzwoniących osób, sprawdzanie lokalizacji, pomiar kroków oraz monitoring pulsu. Zabierając się do pracy z sobie tylko znanym animuszem, Apple złożyło już niemal 80 patentów zawierających słowo nadgarstek („wrist”), z których jeden zawiera elastyczny ekran oraz baterię ładowaną energią kinetyczną.
Wedle najświeższych doniesień, bateria ma docelowo wystarczyć na 4-5 dni działania, podczas gdy obecne prototypy starczają tylko na 2 dni. Bateria ma być wytrzymała, ponieważ do tej pory nie mieliśmy nawyku ładowania zegarka. Prawdopodobnie Apple wykorzysta także energię słoneczną i kinetyczną do przedłużania żywotności baterii iWatch.
iWatch konkurencją dla Google Glass?
Wygląda na to, że przez „wypasiony” zegarek Apple chce zdjąć nieco uwagi z projektu Google Glass. Pytanie, na ile oba urządzenia będą stanowiły samodzielny sprzęt, a na ile będą uzależnione od smartfona. Za przykład podaje się łączność 3G. Czy zegarek będzie miał stały dostęp do sieci?
Przewiduje się, że iWatch pojawi się w 2013 r., być może już na konferencji WWDC w czerwcu. Google Glass ma być dostępne na przełomie 2013 i 2014 r.
Problemem dla Apple może być konieczność wprowadzenia zróżnicowanego designu zegarków dla różnych użytkowników. Aby przebić się na rynku zegarków, Apple prawdopodobnie będzie musiało zmienić dotychczasową filozofię designu.
Źródło: The Verge, Neowin