5-latka zabrała smartfon mamie i zrobiła zakupy. Kupiła m.in. 10 motocykli

Maksym SłomskiSkomentuj
5-latka zabrała smartfon mamie i zrobiła zakupy. Kupiła m.in. 10 motocykli
Sporo mówi się o tym, że rodzice powinni pilnować swoich dzieci oraz przyglądać się ich aktywności w Internecie. Każdy, kto kiedykolwiek miał do czynienia z dziećmi wie, że zwłaszcza druga z tych kwestii jest niemal zupełnie niewykonalna. Doskonałym przykładem niechaj będzie sytuacja opisywana przez amerykańskie telewizje NBC 10 News oraz CNN. 5-latka wykorzystując zaledwie moment nieuwagi swojej mamy zrobiła „małe” zakupy w sieci.

5-latka wzięła mamie smartfon i zrobiła zakupy online

Jessica Nunes z Westport w stanie Massachusetts przeżyła niemały szok, gdy zorientowała się, że jej 5-letnia córka o imieniu Lila bawiąc się jej smartfonem udała się na mały „shopping”. Wiedzę o tym powzięła zbyt późno, bowiem dopiero wtedy, gdy na jej telefon przyszło powiadomienie o wysyłce wielu towarów.

Korzystając z kart płatniczych powiązanych z kontem Amazon dziecko kupiło blisko 30 przedmiotów na kwotę około 3900 dolarów, czyli ok. 16,7 tysięcy złotych.

„Przejrzałam historię zamówień na Amazon i stwierdziłam, że ktoś zamówił w moim imieniu 10 motocykli dla dzieci, Jeepa i 10 par kowbojek w rozmiarze 7” – powiedziała Nunes w wywiadzie dla NBC 10 News. „Rowery i jeep kosztowały około 3180 dolarów. Same buty kosztowały natomiast około 600 dolarów”. Okazało się, że zamówienia dokonała jej córka, która grała w gry na użyczonym jej smartfonie, „dosłownie przez chwilkę” w samochodzie.



5-latka zapytana przez dziennikarzy o to, dlaczego zamówiła 10 motocykli, odparła z rozbrajającą szczerością:

„Bo chciałam”.

Zwrot towarów nie był łatwy

Mama dwójki dzieci była w stanie anulować połowę zamówień na motocykle i buty kowbojki. Jednak pozostałe pięć motocykli i dwumiejscowy Jeep dziecięcy opuściły magazyn. Myślicie, że dało się je łatwo zwrócić? Wcale nie.

Nunes przekazała dziennikarzom, że motocykle nie podlegały zwrotom na Amazonie, ale kilka błagalnych e-maili pomogło załatwić sprawę po jej myśli. Inne towary również zostały zwrócone.

Lila powiedziała dziennikarzom, że „jest jej smutno” z racji tego, że kupione przez nią rzeczy zostały zwrócone.

Źródło: CNN, NBC10News

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.