Akcje Tesla tracą na wartości
To prawdopodobnie będzie najgorszy rok w historii marki Tesla. Kapitalizacja giganta spadła z poziomu 1,2 biliona dolarów do zaledwie 349 miliardów dolarów. W ujęciu rokrocznym spadek ten wynosi aż 69,62 procenta. Krytycy twierdzą, że bańka w końcu pęka i to dopiero początek wielkiej przeceny akcji Tesla. Składa się na nią cała masa czynników.
Dziś za akcję Tesla płaci się ok. 110 dolarów. W ciągu ostatnich 52 tygodni rekordowa cena wynosiła aż 402,67 dolara. Tylko we wtorek cena akcji Tesla spadła aż o 11 procent. To skutek przede wszystkim przedłużającego się tygodniowego zawieszenia produkcji w fabryce w Szanghaju. To jednak tylko wierzchołek góry lodowej.
Tesla nie działa już tak samo mocno na wyobraźnię inwestorów jak kiedyś. Elektryczne samochody dobrej jakości produkuje coraz więcej korporacji. Co więcej, Elon Musk najzwyczajniej w świecie nie dowozi swoich obietnic. Ciężarówki elektryczne Tesla Semi trafiły do sprzedaży z gigantycznym opóźnieniem, a tempo ich produkcji jest żenujące, Tesla Cybertruck chyba już na zawsze pozostanie pustą obietnicą, a świat praktycznie zapomniał już o kolejnej generacji samochodu Tesla Roadster.
Elon Musk wskazuje winnego
W trakcie spotkania na Twitter Spaces Elon Musk stwierdził, że nie będzie sprzedawał akcji Tesla nawet przez 24 miesiące. Za spadający kurs akcji Tesla Musk obwinił… podwyżki stóp procentowych. Słowa wypowiedziane 22 grudnia najwyraźniej nie przekonały inwestorów, skoro cena akcji Tesla nadal spada.
Eksperci uważają, że Elon Musk przestał panować nad jednym z najważniejszych biznesów. Publikowanie osobliwych komentarzy na Twitterze z pewnością chwały i uznania w oczach inwestorów mu nie przynosi. Niektórzy mówią wprost: Elon Musk oszalał… lub zawsze był szalony, ale dobrze to ukrywał.
Pamiętać należy, że tracą również inni giganci sektora motoryzacyjnego. Notowania General Motors spadły o 43 procent, przy czym Ford stracił aż 46 procent.
Źródło: mat. własny