AKTUALIZACJA – Po niedoborach GPU, chipów i PS5 czas na… kartony. Nie będzie w czym wysłać towaru?

Jan DomańskiSkomentuj
AKTUALIZACJA – Po niedoborach GPU, chipów i PS5 czas na… kartony. Nie będzie w czym wysłać towaru?

{reklama-artykul}Sytuacja w ostatnich czasach zachęca ludzi na całym świecie do coraz większego przestawiania się z kupna w stacjonarnych sklepach na e-commerce. Sklepy internetowe przeżywają rozkwit, choć ceny wielu towarów z branży elektroniki okołokomputerowej poszybowały do góry. Nie znajdziecie chociażby kart graficznych czy konsol Sony PlayStation 5 w sugerowanych cenach producentów. Przede wszystkim ogrom zamówionych towarów trzeba w coś zapakować, a przemysł materiałów wykorzystywanych do przygotowywania paczek nie jest w stanie wytworzyć tak dużej ilości ponadprogramowych wypełnień i opakowań z dnia na dzień.

Problem braku materiałów na opakowania narasta od początku pandemii

Pierwsze problemy zaczęły się już w 2020 roku. Z jednej strony więcej kupowaliśmy online, a z drugiej branża wytwarzania kartonów i innych opakowań oraz wypełniaczy także odczuła problemy z przestojami produkcji czy zachwianiem łańcucha dostaw. Jak na razie sklepy w Polsce mają w co pakować towary przy wysyłce, ale problem narasta na całym świecie. Kartonu oraz plastikowych i papierowych wypełniaczy jest po prostu coraz mniej w stosunku do wzmożonego popytu. To owocuje podwyżkami cen, nawet jeśli ilość materiału pokrywa jeszcze zapotrzebowanie.

Problemy z dostępem do opakowań na przesyłki dotknęły cały świat

Na całym świecie widać problemy z dostepnością i cenami materiałów do pakowania przesyłek / Foto: pixabay

Kolejny raz media donoszą, że sytuacja się pogarsza. Według NBC News, na które powołuje się Techspot, zasoby materiałów, opakowań i wypełniaczy z papieru, plastiku oraz tekstury są ograniczone, a ceny gwałtownie wzrosły. Przypomina to efekt kuli śnieżnej. Już wiosną tego roku można było stwierdzić, że wcześniejsze standardowe zapotrzebowanie na karton w branży sprzed pandemii wynosi około 1/3 ówczesnego. A przez te kilka miesięcy sytuacja wcale się nie ustabilizowała.

Polska zdaje się być w lepszej sytuacji niż USA, ale rynek opakowań jeszcze może się załamać

Amerykańskie doniesienia mówią o przestawieniu się w większym stopniu na papier i karton, a mniejszym udziale plastiku. Było to spowodowane problemami z produkcją opakowań i wypełniaczy z tworzyw sztucznych na początku roku, szczególnie w Texasie. Podobno największe uniedogodnienia będziemy mogli zaobserwować w okresie przedświątecznym, także w Europie. W Polsce również możemy dostrzec podobny trend odchodzenia od plastiku. Chociażby jeden z największych działających na naszym runku sklepów z elektroniką x-kom uruchomił niedawno CVP Everesta, czyli automatyczną linię pakowania wykorzystującą przycinane na wymiar konkretnych zamówień kartonowe pudełka.

Problemy z dostępem do opakowań na przesyłki dotknęły cały świat

Automatyczne linie pakowania takie jak CVP Everest mogą zmniejszyć problem niedoboru materiałów / Foto: Quadient

Firma chce mocno ograniczyć zużycie plastikowych elementów, poza tym będzie wykorzystywać mniej jakiegokolwiek materiału, a odpady po wycinaniu pudeł powrócą do fabryki i będą częścią kolejnych dostaw wstęg kartonu. Być może to dobre rozwiązanie i mocno zmniejszy problem, jeśli wiele dużych graczy na rynku e-commerce przejdzie na podobną metodę. Przeszkodą na pewno jest koszt linii automatycznego pakowania, która nawet dla x-komu jest tak duża, że zwróci się dopiero po kilku latach. Poprosiłem rzecznika x-komu o komentarz w sprawie sytuacji z dostawami i ceną materiałów do pakowania. Artykuł będzie zaktualizowany po uzyskaniu odpowiedzi.

AKTUALIZACJA 26.10.2021 14:10 – Przedstawiciel x-komu komentuje niedobory kartonu

Rozmawiałem z dyrektorem logistyki i produkcji w x-komie Karolem Robaczewskim, który przekazał mi wiele interesujących spostrzeżeń. W stosunku do USA wciąż mamy się lepiej, ale także w Polsce bardzo mocno daje się odczuć zachwianą sytuację na rynku opakowań i wypełniaczy. Materiały są jeszcze obecne na rynku, ale ceny drastycznie podskoczyły. Różne zamówienia realizują teraz głównie najwięksi gracze na tym rynku, którzy sami są właścicielami lasów gospodarczych, a nie zaopatrują się u zewnętrznych dostawców w surowiec.

Stawki za tonę papieru i kartonu rosną z miesiąca na miesiąc. Najnowsza podwyżka dostawców x-komu ma wynieść 50 euro na tonę. Możemy myśleć, że to tona, więc stosunkowo niewiele piniędzy więcej, ale papier nie jest aż tak drogim materiałem. Poza tym chodzi o regularne podwyżki, a nie jednokrotną sytuację.

Chiny nie eksportują już tak jak kiedyś ogromu folii i papieru, część zakładów czy portów ma czasowe przestoje, co dodatkowo potęguje efekt. Niegdyś Europa wysyłała nadwyżki surowca do Państwa Środka, obecnie musi zatroszczyć się o własny rynek. Według Robaczewskiego koszt wysyłki może wzrosnąć o 20 proc., a to na tyle dużo, że wiele działalności e-commerce może wkrótce odchodzić od darmowych przesyłek (lub jeszcze mocniej odbijać je w cenach produktów).

Sam x-kom jest zabezpieczony przed negatywnymi scenariuszami i wciąż będzie otrzymywał dostawy z racji długoterminowych umów. Jednak nawet w sytuacji ich niespodziewanego przerwania, firma ma swoje zapasy. X-kom śledził sytuację od dawna i zakupienie automatycznej linii pakowania CVP Everest było podyktowane nie tylko zwykłą długofalową oszczędnością, ale też ograniczeniem wykorzystywania materiałów, co zabezpiecza sklep przed ewentualnym niedoborem opakowań i wypełniaczy. W obecnej chwili szacunkowa wydajność linii wynosi już około 70 proc., a ma sięgnąć 100 proc. w okolicy Black Friday.

Zobacz również: Liczycie na zgrabną paczkę z x-komu? Możecie się rozczarować

Źródło: techspot / własne / Foto tytułowe: pixabay

Udostępnij

Jan DomańskiDziennikarz publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Skupia się głównie na tematyce związanej ze sprzętem komputerowym i grami wideo.