Albicla – polski Facebook zalicza falstart

Maksym SłomskiSkomentuj
Albicla – polski Facebook zalicza falstart
Albicla to kolejny po Wolnych Słowianach „polski Facebook”, który ma stanowić alternatywę dla „zamykającego wolnym Polakom usta” Facebooka, będącego we władaniu Marka Zuckerberga. Pomimo, że nazwa na to nie wskazuje (Albicla – Let All Be Clear), za nowym serwisem stoi środowisko klubów Gazety Polskiej, a inicjatywę swoim imieniem i nazwiskiem promuje Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny prawicowo-konserwatywnego tygodnika. Pomimo szumnych zapowiedzi o wielkim starcie serwisu, debiut nowego medium można określić mianem wielopoziomowej porażki.

Albicla, czyli serwis, w którym nic nie działa dobrze

Albicla wystartowała 20 stycznia punktualnie o godzinie 17:00. Na przestrzeni kilku godzin w serwisie swoje konto założyło ponad 10 000 osób, o czym nie omieszkał pochwalić się Tomasz Sakiewicza. Szybki rzut oka na listę użytkowników pokazuje jednak, że pomiędzy pojedynczymi osobistościami pokroju ministra Piotra Glińskiego znalazł się m.in. Lech Kaczyński, Papież Polak i George Floyd.



Wiele osób nie dostąpiło zaszczytu otrzymania wiadomości mailowej z potwierdzeniem rejestracji (notabene początkowo hasłem mógł być… jeden znak!). Pomimo utworzenia konta w serwisie i przesłania swoich danych osobowych, wielu internautów nie było w stanie korzystać z serwisu. Serwis nie wymaga podawania prawdziwego imienia i nazwiska, co nie zmienia faktu, że chętni powierzali administratorom dane w postaci maili i haseł. I w świetle wydarzeń z ostatnich godzin nie wiadomo czy postąpili słusznie.


Albicla powinna trafić pod lupę UODO

Internauci błyskawicznie zwrócili uwagę na to, iż regulamin Albicla jest w niektórych miejscach żywcem skopiowany z regulaminu… Facebooka. Tego samego znienawidzonego Facebooka, którym tak bardzo gardzą założyciele jego polskiego odpowiednika. Plik z regulaminem zawierał bezpośrednie odnośniki do podstron Facebooka.



Tomasz Sakiewicz deklarował, że Albicla jest medium wolnym, które w przeciwieństwie do Facebooka nie stosuje narzędzi cenzury i nie usuwa kont ze względu na czyjeś poglądy. Serwis powstał z resztą po części jako odpowiedź na zablokowanie Donalda Trumpa w mediach społecznościowych. W regulaminie widoczne są jednak zapisy o tym, że Albicla ma prawo usuwać konta „w przypadku niewłaściwego korzystania z serwisu”. Ocena tego co jest właściwe, stoi oczywiście po stronie administracji…

Czytaj także: Premier Morawiecki: media społecznościowe będą służyć Polakom, a nie obcym interesom

Co więcej, w mig zauważono przepisy regulaminowe, które mogą być sprzeczne z polskim prawem i którym niezwłocznie powinien przyjrzeć się Urząd Ochrony Danych Osobowych.



Na tym nie koniec potknięć. Redaktorzy serwisu Zaufana Trzecia Strona zauważyli, że serwis nie spełnia elementarnych zasad związanych z bezpieczeństwem w sieci. Dociekliwi specjaliści ds. zabezpieczeń byli w stanie uzyskać link umożliwiający pobranie z ich strony IP, loginu i hasła bazy danych serwisu, stojącej na publicznym adresie IP. O ile lukę już usunięto, to eksperci bezlitośnie punktują kolejne.


Albicla to amatorszyczna

Na miejscu polskich internautów wstrzymałbym się z rejestracją w serwisie, który został zbudowany na prędce i bez poszanowania dla prywatności danych użytkownika. Skopiowane z Facebooka fragmenty regulaminu, amatorskie zabezpieczenia i kontrowersyjne podejście do danych osobowych to tylko niektóre jego grzechy. Serwis nie powinien w ogóle wystartować w takim kształcie i najlepiej dla wszystkich by było, gdyby się zamknął i otworzył za jakiś czas.

Jeśli za wszelką cenę chcecie założyć tam konto, pod żadnym pozorem nie korzystajcie ze swojego podstawowego maila, ani nie używajcie żadnego ze stosowanych gdzie indziej haseł.

Źródło: mat. własny, Twitter

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.